Mimo przenikliwego zimna i tego, że w hali odbywał sie w tym samym czasie (godz. 17.) mecz ekstraklasy piłki ręcznej kobiet (Vitaral Jelfa - AZS AWF Katowice) za co należy się ponownie czerwona kartka szefom tych klubów, na mecz Karkonoszy przyszło ponad 300 widzów. To dowód, że jeleniogórska drużyna świetnie radząca sobie wiosennej rundzie odzyskała zaufanie kibiców.
Mecz w pierwszej połowie był nieciekawy, ale więcej okazji do zdobycia bramek mieli gospodarze. dopiero jednak w 43 min. w wyniku zamieszania na polu karnym do piłki doszedł Tomasz Malinowski i pięknym technicznym strzałem posłał futbolówkę do siatki przy słupku z kilkunastu metrów i gospodarze objęli prowadzenie: 1:0.
W drugiej połowie poziom meczu trochę się podniósł i mecz nieco rozgrzał kibiców. W 53 min. Tomasz Suchanecki (pozyskany z Włókniarza Leśna - udany transfer) popisał się dynamicznym rajdem po lewej stronie i kropnął na bramkę gości. Piłkę odbitą od bramkarza dopadł Kowalski - Ciepiela (też dobry mecz tego zawodnika) i podwyższył wynik na 2:0 dla miejscowych, który nie zmienił się do końcowego gwizdka.
<b>KS Karkonosze - Orzeł Wojcieszów 2:0 (1:0).</b>
<b>Karkonosze:</b> Ciepiela, - Kaczmarek, Lizak, Siatrak, Walczak, Kotarba - Malinowski, Wojtas (67. Wojciechowski), Suchanecki, Gadzimski (62. Charles Nwakenma), Kowalski - Ciepiela (75. Polanin).
W tabeli Karkonosze ciągle zwyżkują. Umocniły się na szóstym miejscu i do lidera mają już tylko 14 pkt. na 11 kolejek przed zakończeniem rozgrywek.