Po dwóch nieudanych meczach u siebie, nadszedł czas na pierwszy wyjazd. Piłkarze Karkonoszy zmierzą się jutro w Jaworze z tamtejsza Kuźnią. Jak zadecydowała policja i burmistrz miasta mecz ten odbędzie się bez udziału publiczności.
Podopieczni Mariusza Krupczaka w pierwszych dwóch meczach ostro walczyli ( z Lechią Dz. i Ślęzą II) , notując dwa remisy po 2:2. Jeleniogórzanie w tej rundzie nie zdobyli jeszcze gola, ale jeśli chcą myśleć o wygranej będą musieli zrobić to już jutro.
Nie będzie to łatwe, ponieważ nie znany jest jeszcze skład w jakim wystąpią biało – niebiescy. Na obóz z Kolegium Karkonoskiego wyjechali: Robert Rodziewicz, Daniel Kotarba, Marcin Zagrodnik, Ernest Polak oraz co gorsza bramkarz Artur Hałka!
W bramce w Jaworze stanie prawdopodobnie Bartłomiej Sender, może jednak zabraknąć rezerwowego golkipiera, ponieważ Michał Dubiel nie jest jeszcze w pełni sił by powrócić do gry. Możliwe jednak, że zawodnicy KSK zostaną na ten mecz zwolnieni i przyjadą spod Leszna do Jawora.
Z zespołem Kuźni Karkonoszom nigdy nie grało się łatwo, w minionym sezonie w żadnej z rund nie udało nam się odnieść zwycięstwa.
Miejmy jednak nadzieję, że z ojczystego miasta Marka Siatraka i trenera Leszka Dulata wywieziemy punkty.