Topniejący śnieg w górach przyciąga wodniaków. Na rzece Kamienna pod Szklarską Porębą można spotkać kajakarzy walczących silnym z nurtem.
Kamienna między Szklarską Porębą a Piechowicami to jedna z dwóch najtrudniejszych rzek w Polsce. Ostatnie nocne przymrozki i niewysokie temperatury w dzień spowodowały, że wody w korycie jest mniej i trudność rzeki także jest nieco mniejsza, bo na przełomie III i IV stopnia w pięciostopniowej skali. Wielu wodniaków miało nadzieję, że będzie padać deszcz, który przyspieszy topnienie śniegu w górach i poniesie poziom trudności rzeki. Tak się nie stało. Mimo to od rana do wieczora na Kamiennej można spotkać śmiałków, którzy w małych kajakach pływają między głazami wystającymi z rzeki i pokonują dziesiątki wodnych uskoków. Co prostym zadaniem nie jest.
Zmęczyć można się też wędrując po wolno topniejącym śniegu w górach. Jest go wciąż bardzo dużo. W kotłach i żlebach obowiązuje drugi w pięciostopniowej skali stopień zagrożenia lawinowego, którego nie należy bagatelizować. W Karkonoszach wciąż jest zima, a najwięcej wypadków jest przy niewielkim zagrożeniu lawinowym.