Jeleniogórzanie od pierwszych minut byli stroną dominującą na boisku. Już w 8. minucie Fediuk rozpoczął swój strzelecki koncert, bowiem w całym spotkaniu zdobył dla Karkonoszy aż cztery gole! W 26. minucie okazję do wyrównania mieli goście, ale doskonałą paradą popisał się Filip Maciejewski - testowany bramkarz ze Lwówka Śląskiego. Chwilę później Ślązacy mieli kolejna okazję, ale gol nie został uznany, bowiem piłkarz Górnika był na spalonym. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, w 29. minucie Fediuk wykazał się sprytem i z kąta przeniósł piłkę nad wybiegającym bramkarzem Górnika, podwyższając na 2:0. Dwie minuty później kolejna groźna akcja Karkonoszy, ale tym razem piłka otarła się o zewnętrzną część słupka. W 35. minucie koszmarnym wznowieniem z piątego metra popisał się golkiper gości, który podał wprost pod nogi Fediuka, który stał na 17. metrze i jak na klasowego napastnika przystało, strzelił na 3:0. Trener gości po tym błędzie od razu zmienił bramkarza, ale w kolejnej akcji na nic się to zdało, bowiem Siudak dobił na 4:0.
Po zmianie stron przyjezdni przycisnęli, bowiem wydawało się, że biało-niebiescy rozkojarzeni wyszli na drugą połowę, a mimo wyniku 4:0 - trzeba pamiętać, że gra się do ostatniego gwizdka. W efekcie, w 50. minucie Masłowski strzelił głową na 4:1, choć trzeba przyznać, że testowany Maciejewski kolejny raz wyczuł intencje przeciwnika. W 65. minucie jeleniogórzanie dołożyli kolejnego gola, a jego autorem był nie kto inny, jak Fediuk. W 74. minucie niefrasobliwość w szeregach obronnych gospodarzy wykorzystał Krysiak, który sam w polu karnym w towarzystwie czterech obrońców - bez problemu uderzył piłkę głową, a ta wpadła do siatki. Ostatecznie Karkonosze pokonały Górnika Zabrze 5:2 i po raz kolejny pokazały, że stanowią silny zespół.
W zespole juniorów młodszych Karkonoszy występują piłkarze z rocznika 2001 i 2002, a ekipę ze Śląska tworzą chłopcy z rocznika 2002. Dodatkowo młodzi piłkarze z Zabrza w trakcie obozu w Jeleniej Górze mają po trzy jednostki treningowe dziennie i mogą czuć zmęczenie, więc trener Karkonoszy przestrzega przed nadmiernym optymizmem z powodu wygranej nad Górnikiem. - Zwycięstwo na pewno podniesie morale naszych zawodników, ale jeszcze dużo pracy przed nami - powiedział po meczu Jacek Kołodziejczyk, który praktycznie wszystkich piłkarzy przejął od Bartosza Wiatrzyka i Pawła Szabata i przyznaje, że mają duży potencjał i w przyszłości możemy mieć wiele pociechy z tych chłopaków.
Przed startem sezonu Dolnośląskiej Ligi Juniorów Młodszych, biało-niebiescy rozegrają jeszcze dwa sparingi. W najbliższą sobotę zagrają w Legnicy z miejscowym Konfeksem, a tydzień później w Jeleniej Górze podejmą ekipę z czeskiego Trutnova. W pierwszej kolejce LDJM (23.08) Karkonosze zmierzą się z Zagłębiem Lubin. Trener liczy, że jego zespół (mimo że w większości będą to piłkarze z rocznika 2002) powalczy o pierwszą ósemkę.
Karkonosze Jelenia Góra - Górnik Zabrze 5:2 (4:0)
Maciejewski - Pakosz, Marcin Engler, Orzeszko, Dulny, Wiejak, Sołtysiak, Siudak, Tomaszewski, Kułakowski, Fediuk. Rezerwowi: Bartosz Walczak - Ranecki, Żurawski, Mareczek, Sokołowski, Kamiński.