W sobotnim spotkaniu 24. kolejki III–ligi kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Złotniczej w Jeleniej górze po raz czwarty w tym sezonie oglądali porażkę swoich ulubieńców na własnym obiekcie. Podopieczni Artura Milewskiego nie sprostali wiceliderowi – rezerwom Śląska Wrocław.
Po bardzo dobrych występach w poprzednich meczach, kibice Karkonoszy liczyli, że kolejny rywal uzna wyższość biało-niebieskich i początek spotkania wiele na to wskazywał. Dwie okazje ku zdobyciu gola miał Maciej Machowski, ale najpierw górą był bramkarz Śląska, a chwilę później lobując Kocielskiego nieznacznie się pomylił. W 27. minucie plany gospodarzy pokrzyżował Kamil Wtórny, który z główki pokonał Kłobuckiego. W podobny sposób bramkarz biało-niebieskich został pokonany po raz drugi tuż przed przerwą, a autorem gola był Krzysztof Cieśla.
Po zmianie stron jeleniogórzanie byli bliscy bramki kontaktowej, na 11. metrze piłkę otrzymał Malinowski i będąc sam na sam z golkiperem Śląska fatalnie przestrzelił. Niewykorzystana sytuacja zemściła się niespełna minutę później, kiedy to na 0:3 strzelił Patryk Drożyński. Pogrążeni gospodarze mogli stracić kolejnego gola, ale w 58. minucie „jedenastki” podyktowanej za faul Wawrzyniaka na Wtórnym, nie wykorzystał Bartosz Machaj. Górą w tym starciu był Łukasz Kłobucki. Na otarcie łez w 77. minucie ładnym strzałem w swoim stylu (zza linii pola karnego) popisał się Łukasz Kowalski ustalając wynik na 1:3.
Już w najbliższą środę (22.04) Karkonosze zagrają na wyjeździe z KP Brzeg Dolny.