"O północy przybyłem do Widawy... czyli Opis obyczajów III" w reżyserii Mikołaja Grabowskiego, spektakl, który otworzył działalność IMCI w Rzeszycach koło Rawy Mazowieckiej (i został entuzjastycznie przyjęty przez krytyków i publiczność), zobaczą także widzowie jeleniogórscy. Tomasz Karolak zamierza do nas przyjechać z całym cyklem produkcji swojego teatru. W planach są „Dzienniki” Gombrowicza oraz sceniczna adaptacja jednej z powieści Agaty Christie. Bardzo prawdopodobne, że w sztuce zagrają Janusz Gajos i Jerzy Trela. Właściciel Teatru IMCA zamierza też zaangażować profesorskie obsady z Janem Englertem i Wojciechem Pszoniakiem na czele.
Czy te wszystkie sztuki zobaczymy w Jeleniej Górze? Wiele zależy od powodzenia jeleniogórskiego „debiutu” IMCI, który zapowiedziano na 30 czerwca na dużej scenie Teatru im. Norwida. Tomasz Karolak zapewnia, że jego aktorzy mogą zagrać nawet trzy przedstawienia. Jelenia Góra zostanie wpisana w szlak jego teatru, który – jak podkreślił jego właściciel – choć ma swoje miejsce w Warszawie, szuka przestrzeni scenicznej i kontaktów z widzem w całym kraju. Tomasza Karolaka łączą już przyjacielskie stosunki z Zieloną Górą. Teraz chciałby tę więź stworzyć z nami.
Aktor podkreślił, że wciąż jeszcze musi dokładać do biznesu, ale daje sobie dwa lata na wypromowanie marki swojego teatru. Zaznacza, że nie jest to propozycja stricte komercyjna. – Wybieramy takie sztuki, w których widzowie mogliby usłyszeć ważny i aktualny przekaz wypowiedziany przez najlepszych aktorów, kierowanych przez najlepszych reżyserów. Ci są bardzo siebie cenią – mówił artysta dziś w ratuszu. Bilety na sztukę "O północy przybyłem do Widawy... czyli Opis obyczajów III" mają według wstępnego planu kosztować około 80 złotych. Chyba że uda się znaleźć regionalnych sponsorów. Wtedy będzie taniej.
Marek Obrębalski, prezydent miasta, zdecydował się na objęciem patronatem całego cyklu. – To na pewno wzbogaci ofertę kulturalną Jeleniej Góry – podkreśla M. Obrębalski. Zasad współpracy jeszcze nie zdradzono. – Jesteśmy w fazie omawiania szczegółów – mówili dwaj panowie. Tomasz Karolak zapewnia, że jego teatr nie będzie z żadnym stopniu konkurencją dla miejscowego zespołu. – Chcemy współpracy i nie wykluczamy zaproszenia Teatru im. Norwida do Warszawy ze swoimi spektaklami. W teatrze prywatnym jest znacznie mniej formalności. Wystarczy tylko opłacić przejazd artystów i dekoracji – usłyszeliśmy.
Tomasz Karolak znany jest głównie z małego ekranu, choć nieprzerwanie pracuje w teatrze. Popularność dała mu telewizja i seriale, między innymi „Kryminalni’. Własny teatr prowadzi od marca tego roku. Jest jednym z kilku aktorów, którzy zdecydowali się na tę formę działania. Prywatne sceny mają, między innymi, Krystyna Janda i Emilian Kamiński.