Na ostatniej rozprawie dla Mariusza V. prokurator zażądał dożywocia, dla Iwony K 6,5 roku więzienia. Obrońca Mariusza V. wnosił o zmianę kwalifikacji czynów z zabójstwa na artykuł 156 kk paragraf 1. i 3. czyli spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem była śmierć, za co grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Obrońca Iwony K., mecenas Krzysztof Warzyński również wnioskował o zmianę kwalifikacji czynów oskarżonej Iwony K. Podkreślał on, że kobieta była terroryzowana przez Mariusza V. i z tego wynikało jej zachowanie. Obrońca mówił również, że Iwona K. obecnie bardzo przeżywa tę sytuację, co wyraża w listach pisanych do niego.
Sąd zadecydował o wznowieniu przewodu sądowego w celu dodatkowego przesłuchania biegłego z zakresu medycyny sądowej. Dzisiaj kat i matka chłopca mieli usłyszeć wyrok. W tym roku jednak go nie usłyszą.
Przypomnijmy: do zdarzenia doszło w maju 2008 roku w Kamiennej Górze, przy ulicy Jedwabnej, gdzie Bartek mieszkał z mamą i jej konkubentem. Tam zmarł w cierpieniach z powodu odniesionych ciężkich obrażeń. Chłopca katował przez wiele dni 29-letni konkubent matki, Mariusz V. Kat bił dziecko po całym ciele skórzanym paskiem ze sprzączką, gumowym kablem, ręką.
Termin przewidziany na wydanie wyroku w tej sprawie zostanie ustalony nie wcześniej niż na styczeń przyszłego roku.