Czwartek, 26 grudnia
Imieniny: Dionizego, Szczepana
Czytających: 8784
Zalogowanych: 32
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

I-liga koszykarek: Kiedy skończy się ten przykry serial?

Sobota, 20 listopada 2010, 21:22
Aktualizacja: Niedziela, 21 listopada 2010, 20:30
Autor: Przemo&MDvR
I-liga koszykarek: Kiedy skończy się ten przykry serial?
Fot. Robert Ignaciak
Quo vadis MKS–ie Karkonosze...? to pytanie zadają sobie zawodniczki i kibice jeleniogórskich koszykarek. Spodziewaliśmy się trudnego spotkania, gdyż za rywalki mieliśmy wiceliderki ligi, nic nie usprawiedliwia jednak fatalnej postawy podopiecznych Pauliny Jasek, które dopisały do swojego dorobku kolejną kompromitującą porażkę.

Ostatni raz nasze zawodniczki schodziły z parkietu w roli zwyciężczyń17 października, kiedy to we własnej hali pokonały w meczu o punkty ekipę AZS-u Lublin 59:53. Była to pierwsza wygrana w sezonie i jak do dziś jedyna. Od tego momentu oglądamy festiwal nieudolności jeleniogórskich koszykarek. Zaczęło się o Korony Kraków (62:74), później przyszedł mecz Pucharu Polski z uznaną drużyną Odry Brzeg. Podopieczne Pauliny Jasek przegrały wysoko 60:86, ale tą porażkę można było jeszcze zrozumieć. Kolejne ligowe potyczki już nie, trzy ostatnie spotkania to totalna kompromitacja naszych zawodniczek i srogie baty od rywalek, które bez trudu wskazały nam nasze miejsce w szeregu. Serial rozpoczął się od Ostrovii Ostrów Wlkp. (53:76), następnie lekcję koszykówki dały nam zawodniczki IDS BUD Piaseczno (58:76), a teraz pogrążyły nas jeszcze rzeszowianki.

W sobotnim spotkaniu wielu powodów do radości nie mieliśmy – prowadzenie 4:2 było dla gospodyń ostatnim korzystnym rezultatem w tym spotkaniu. Serią 13. punktów z rzędu przyjezdne pokazały klasę i zakończyły pierwszą kwartę wynikiem 6:17.

W drugiej odsłonie jeleniogórzanki poprawiły skuteczność i toczyły wyrównaną walkę. W ciągu trzech pierwszych minut zdobyły więcej punktów (8), niż przez całą pierwszą kwartę. Rywalki nie pozostawały jednak w tyle i do przerwy na tablicy wyników było 22:31.

Drugą połowę nasze zawodniczki rozpoczęły bardzo źle, po kilku minutach było już 27:40, lecz w odpowiednim momencie poprawiły skuteczność w ataku i odrobiły nieco straty. Trzecią kwartę jeleniogórzanki wygrały jednym punktem, co dało lekką nadzieję na korzystny rezultat w tym spotkaniu.

Ku rozczarowaniu miejscowych kibiców w ostatnich 10 minutach wszystko wróciło do normy i rzeszowniaki mające w swym składzie bardziej doświadczone zawodniczki, w tym byłą jeleniogórzankę – Dorotę Arodź, zdeklasowały nasz zespół wygrywając tą odsłonę 22:6, a cały mecz 71:47. Jak się okazuje to zwycięstwo dało akademiczkom z Rzeszowa pozycję lidera w I-lidze centralnej.

MKS MOS Finepharm Karkonosze Jelenia Góra - AZS OPTeam Rzeszów 47:71 (6:17, 16:14, 19:18, 6:22)

Karkonosze: Kowalczyk (14), Podgajna (10), Mićków (9), Piwowarczyk (8), Pawlukiewicz (4), Krawczyszyn-Samiec (2)

AZS Rzeszów: Bibrzycka (20), Misiek (14), Rafałowicz (11), Rosochacka (10), Włodarz (6), Łodygowska (6), Arodź (2), Miszczuk (2), Furdak

1. AZS Rzeszów – 7 – 13 – 1.260
2. Solpark Pabianice – 7 – 13 – 1.197
3. Ostrovia Ostrów – 6 – 11 – 1.132
4. IDS BUD Piaseczno – 7 – 11 – 1.059
5. Korona Kraków – 7 – 10 – 0.915
6. Wisła II Kraków – 7 – 9 – 0.875
7. Domeny. PL – 6 – 8 – 0.980
8. Finepharm – 7 – 8 – 0.78
9. AZS Lublin – 6 – 7 – 0.918

Czytaj również

Sonda

Czy w Wigilię będziesz miał(a) na stole 12 potraw?

Oddanych
głosów
708
Tak
22%
Nie wiem, nie liczę; może być 7 albo 15
78%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Stanowski i Mazurek kłamali i szkalowali reporterów
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
112
Kolizja z Teslą
 
Aktualności
Życzenia od Prezydenta Polski
 
Aktualności
Hotel Sanssouci w Karpaczu ma ruszyć wiosną
 
Jelenia Góra - KARR
Życzenia Świąteczne od KARR S.A.

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group