60–letni mężczyzna chciał po pijanemu przewieźć grupę nauczycieli z Karpacza na drugi koniec Polski. Miał 2,22 promila alkoholu.
Ten sam kierowca kilka dni temu przywiózł do miasta pod Śnieżką grupę nauczycieli z Ełku. Dzisiaj zaraz po 7 rano mieli rozpocząć podróż powrotną.
Uczestnicy wycieczki jednak zauważyli, że szofer zachowuje się nienaturalnie i powiadomili policję. Okazało się, że mężczyzna był mocno pijany.
– Twierdził, że wypił tylko piwo. Trudno w to uwierzyć, bo badania wykazały 2,22 promila alkoholu – mówi nadkomisarz Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Skończyło się na pouczeniu, gdyż kierowca nie zdążył wsiąść za kierownicę. Nauczyciele wynajęli miejscowego przewoźnika z Karpacza i z nim wrócili do domu.
