- Problem rozpoczął się od momentu, kiedy otwarto galerię „Nowy Rynek”, a dokładnie gdy zamontowano sygnalizację świetlną w jej okolicy. Zrobiona jest ona tak niefortunnie, że gdy na skrzyżowaniu ulic Podwale i Obrońców Pokoju mamy zielone światło, to już przed zjazdem na ul. Pijarską, a później na Osiedle Robotnicze mamy światła czerwone, które właśnie powoduję utrudnienia w ruchu – twierdzi jeden z kierowców.
- Przejazd przez centrum miasta rano i ok. godz. 15.00 od Bankowej do Osiedla Robotniczego zajmuje mi nawet do 25 minut – mówi Krzysztof Bayer, student KPSW wynajmujący mieszkanie na Osiedlu Robotniczym.
- Dobrym pomysłem byłoby przejście podziemne z Nowego Rynku na drugą stronę ulicy Podwale – dodał Mirosław Ludorowski, jeden z mieszkańców Jeleniej Góry.
Kierowcy twierdzą, że utrudnieniem jest również wjazd do galerii od strony Podwala. Można się do niej dostać tylko jadąc od ulicy Mostowej, niestety nie jest to możliwe dla jadących w kierunku Jana Pawła II. Kierowcy często zawracają na światłach przy przychodni NFZ na ulicy Mostowej, co również powoduje utrudnienia i nerwowe sytuacje wśród kierowców.
- Niestety nie mamy możliwości czegokolwiek zmienić w tej okolicy - mówi Piotr Dyła zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze. - Inne rozwiązania wiążą się z kosztami, a obecnie nie posiadamy dodatkowych funduszy. Jelenia Góra jest miastem starym, więc nagle jej infrastruktury nie zmienimy. Mur na Podwalu jest główną przeszkodą w wykonaniu przejścia podziemnego, jak i nadziemnego. Ubolewamy nad sytuacją, jaka panuje w tej okolicy. Obserwujemy m.in. Podwale i jak będzie możliwość choć minimalnej poprawy w ruchu drogowym, to na pewno z niej skorzystamy - dodaje Piotr Dyła.