Kadetki MKS–u MOS Karkonoszy, podobnie jak zespół pierwszoligowy – tego sezonu nie zaliczy do udanych. Sobotnie spotkanie przeciwko drugiemu zespołowi Ślęzy Wrocław nie pozostawiło złudzeń, kto gra lepiej w koszykówkę.
Pierwsza połowa nie zapowiadała pogromu, który nastąpił po zmianie stron. Kwartę otwarcia jeleniogórzanki wygrały 10:7, a w drugiej odsłonie wrocławianki zdołały wyjść na prowadzenie, ale nie było one wysokie. Do szatni obie ekipy schodziły przy stanie 19:23 i wydawało się, że w drugiej połowie emocji nie zabraknie. Niestety, rywalki szybko podkręciły tempo i poprawiły skuteczność rzutową, co przełożyło się na ostateczny rezultat 35:66.
MKS MOS Karkonosze Jelenia Góra - MKS MOS II Deichmann Ślęza Wrocław 35:66 (10:7, 9:16, 10:21, 6:22)
MKS: Szpila 20, Synator 9, Rybak 3, Ranecka 2, Podroużek 1, Działa, Fac, Krupa, Lubecka.
Ślęza: Świtała 21, Długosz 14, Krzywania 10, Borkowska 8, Ptak 6, Kanarek 4, Płóciniczak 2, Kleczkowska 1, Święcka.