Inauguracja rundy wiosennej w Łomnicy zapowiadała się dla miejscowych kibiców bardzo interesująco, bowiem na ich obiekt zawitał lider, który tydzień wcześniej stracił punkty w zaległym spotkaniu z Halniakiem Miłków (2:2), a rundę jesienną zakończył porażką w Kowarach (1:3). KS Łomnica druga część rundy jesiennej miał zdecydowanie lepszą, zatem fani liczyli na sukces w starciu z Lechią.
Początek meczu mógł się ułożyć po myśli gości, którzy po faulu Polaka w polu karnym, stanęli przed szansą objęcia prowadzenia z rzutu karnego. Ku radości miejscowych kibiców intencje strzelca wyczuł Kamil Kosiński, który obronił strzał Sebastiana Rzepeckiego, a dobitka była już niecelna. W 30. minucie gospodarze byli blisko otwarcia wyniku, jednak Gałek w doskonałej sytuacji uderzył obok słupka. W 40. minucie kolejna okazja lidera A-klasy, jednak piłka po strzale Polaka poszybowała nad poprzeczką. Gdy wydawało się, że na przerwę obie ekipy zejdą bez zdobyczy bramkowych, gola "do szatni" zdobył Sławomir Sobczak. Po zmianie stron kibice nadal oglądali ciekawe widowisko, a powody do radości mieli, gdy sędzia Kamil Snacki wskazał na "wapno". Gola na 1:1 zdobył Damian Kaszuba i oba zespoły musiały podzielić się punktami.
KS Łomnica - Lechia Piechowice 1:1 (0:1)
KSŁ: Kosiński - Aleksiejew, Gałek, Kaszuba, Klimek, Krupa, Kurzelewski, Maćkowski, Przywara, Rhoda, Kawka. Rezerwowi: Czarnota, Kostka, Makowski, Śliwiński, Turczyk, Wojtarowicz.
Lechia: Niemiec - Bukat, Mackiewicz, Misiura, Morański, Myjak, Paradowski, Polak, Rzepecki, Sobczak, Śmigasiewicz. Rezerwowi: Kuropiatnyk, Najczuk, Woronowicz.
Widzów: 120.
W tabeli gr. I A-klasy Lechia nadal jest liderem (32 pkt.), a KS Łomnica zajmuje 7. miejsce (24. pkt.). W następnej kolejce (31.03) Lechia podejmie wicelidera - Orła Wojcieszów, a KS Łomnica zagra na wyjeździe z Budowlanymi Wojcieszów.