Trzy auta zderzyły się na moście przy ul. Różyckiego w Jeleniej Górze. Nikt nie został ranny. W Rybnicy kobieta uderzyła autem w drzewo. Prowadząca przewoziła małe dziecko. Do kraksy doszło też na trasie czeskiej u wlotu ulicy Lubańskiej.
Stłuczka przy światłach na ulicach Flisaków i Złotniczej spowodowana była przez kierowcę Fiata Palio. Auto nie zdołało zahamować przez dwoma innymi, stojącymi na czerwonym świetle. W efekcie auto uderzone w tył stuknęło w Renaulta.
Natomiast wypadek, do jakiego doszło na drodze łączącej Rybnicę z Goduszynem miał dużo poważniejsze konsekwencje. - Na miejscu stwierdziliśmy, że samochód uderzył lewą stroną w drzewo, w środku była uwięziona kobieta – mówi starszy aspirant jednostki ratowniczo-gaśniczej PSP nr 1, Jerzy Burda – kobieta nie mogła o własnych siłach opuścić pojazdu. Dziecko, w wieku około 3 lat, które jechało w foteliku, już było na zewnątrz pojazdu. Nasze działania polegały na odcięciu dachu pojazdu i odblokowaniu drzwi oraz uwolnieniu kobiety, która następnie została przekazana zespołowi karetki pogotowia.
Kobieta trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy i obrażeniami wewnętrznymi. Do wypadku doszło najprawdopodobniej z powodu poślizgu Forda Fiesty na łuku drogi. Nie pomogły opony zimowe. Samochód najpierw uderzył przodem w jedno drzewo, ustawił się bokiem i drzwiami od strony kierowcy uderzył w drugie drzewo. Impet uderzenia był tak duży, że wypadła przednia szyba i upadła kilkanaście metrów dalej.