– Koń jaki jest, każdy widzi – tymi słowami, a ściślej, hasłem zaczerpniętym z encyklopedii ks. Benedykta Chmielowskiego rozpoczął wczorajszy wernisaż dyrektor Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze - Cieplicach, Stanisław Firszt. Hasłem, które doskonale wpisuje się w klimat wystawy: „Konie w malarstwie i fotografii”, przygotowanej przez Karolinę Dudę, Katarzynę Jodzis, Agnieszkę Kwiatkowską i Katarzynę Kaźmierczak – uczennice i absolwentki „Plastyka”.
– Dziewczyny, których prace mogą państwo oglądać, to młode i bardzo utalentowane artystki mające kota na punkcie konia – mówił z uśmiechem Andrzej Blusz, emerytowany nauczyciel z „Plastyka”. – Podkreślam, że prace te zostały przygotowane na własną rękę przez uczennice, których nie obowiązywał program nauczania obejmujący malowanie zwierząt. A to wcale nie jest łatwe – dodał.
Istotnie bowiem, obrazy, rysunki, grafiki i fotografie autorstwa artystek z „Plastyka”, które od wczoraj można oglądać w Muzeum Przyrodniczym w Jeleniej Górze - Cieplicach powstały ot tak, w domu, jako wyraz fascynacji końmi, które, po prostu, dziewczyny „lubią”. – Uwielbiam konie i fascynuję się nimi od dawna. To wspaniałe zwierzęta, a przy tym, przepiękne obiekty do malowania, rysowania czy fotografowania. W moich pracach, można zobaczyć je w ujęciu realistycznym, z kolei u koleżanek, również w fantastycznym – mówiła nam Katarzyna Jodzis. Warto zobaczyć.