Wypieszczone bryczki zaprzęgnięte w wypielęgnowane wierzchowce cieszyły dziś oko widzów, którzy licznie zgromadzili się na hipodromie w Starej Kamienicy, aby kibicować uczestnikom V Amatorskich Zawodów w Powożeniu. Było wiele emocji, nie zabrakło radości i łez smutku.
Jak przekonują organizatorzy ze Stowarzyszenia Promocji Przedsiębiorczości Izery, powożenie zaprzęgami to jedna z najstarszych dyscyplin jeździeckich. I przy okazji powód do pochwalenia się walorami krajobrazu Pogórza Izerskiego w Starej Kamienicy. Miłośnicy zaprzęgowej elegancji już piąty raz zbierają się, aby amatorsko powalczyć o palmę pierwszeństwa.
Zawody w ujeżdżaniu składają się z trzech konkurencji. W pierwszym starciu zaprzęgi starają się pokazać umiejętności prowadzącego i jego panowanie nad koniem i pojazdem. W drugiej - liczy się prędkość i umiejętne pokonywanie przeszkód. Trzecia daje okazję do wykazania się precyzją powożenia.
Emocji nie zabrakło już podczas pierwszej tury, kiedy to niektóre zaprzęgi były dyskwalifikowane z różnych względów. Kucyk zaprzężony do bryczki dwóch zawodniczek z Niemiec nie mógł wystartować ze względu na nagłą kontuzję. Dziewczyny tak bardzo chciały wziąć udział w zawodach, że niemożność odreagowały płaczem. A inne zaprzęgi z gracją defilowały przed publicznością i jurorami, którzy według ściśle określonych kryteriów przyznawali punkty poszczególnym „teamom”.
Dla środowiska hodowców koni i wielbicieli zaprzęgów to wielkie święto, ale też sporo przygotowań. Ci, którzy w zawodach wzięli udział, przyjechali z całym bojowym rynsztunkiem zajmując sporej powierzchni parking. To także okazja do spotkań towarzyskich. – Jestem tu z zaprzyjaźnionymi sąsiadami: Holendrami i Niemcami – mówi Jacek Jaśko z Kopańca, który na mistrzostwa przyjechał rekreacyjnie. W grupie kibiców zauważyliśmy też rowerzystów z IKTR, którzy - ze Zbigniewem Leszkiem i Bolesławem Osipikiem - urządzili sobie rekracyjną wycieczkę na dwóch kółkach.
Wokół zawodów toczyło się festynowe życie: była loteria z nagrodami (kurs na prawo jazdy zachęcał wielu do wzięcia udziału w losowaniu), grille oraz dmuchane zamki i trampoliny dla najmłodszych. Organizatorzy zaproponowali także wystawę bryczek, pokaz hipoterapii, III Wystawę Klaczy Śląskich, a także popisy artystyczne: po południu wystąpiły Rybniczanki, rozbawił kabaret ADeHaDe, a wieczorem imprezę uatrakcyjni pokaz tancerzy ognia.
