Dla wyznawców Kościoła katolickiego Popielec to dzień pokuty, w którym obowiązuje post ścisły. Można zjeść jeden posiłek do syta bez potraw mięsnych. W tym dniu także dokonuje się w kościołach poświęcenia popiołu, uzyskiwanego ze spalonych palm wielkanocnych. Na znak pokuty kapłani posypują nim głowy wiernych.
Jednak popiół to nie tylko symbol pokuty, ale – podobnie jak ogień – symbolizuje moc oczyszczającą. Popiół z dębu zmieszany z wodą uważano za lek. Według wierzeń ludowych, popiół wzmaga potencję, obdarza potomstwem i zapowiada urodzaj.
Czy rzeczywiście jeleniogórzanie Środę Popielcową i post traktują poważnie? Dla wielu, mimo deklaracji, to normalne dni.
– Coraz rzadziej przestrzega się tradycji odstąpienia w tym dniu od pokarmów mięsnych. Ludzie nie rezygnują też z hucznych zabaw. W okresie Wielkiego Postu otwarte są normalnie dyskoteki, choć dla wierni powinni powstrzymać się przed taką formą rozrywki – zauważa ksiądz Grzegorz Łukasik.
Zdaniem duchownych zwłaszcza młodzi ludzie podchodzą do Wielkiego Postu „na luzie”. – Dla wielu najważniejsze jest to, że będą trzy dni wolne w szkole na rekolekcje. Mało kto wyraża szczere zainteresowanie uczestnictwem. Idą, bo muszą, a co bardziej oporni nie idą na nauki do świątyni w ogóle – mówi ks. Łukasik.
Z badań statystycznych Kościoła wynika, że co drugi Polak w okresie Wielkiego Postu przystępuje do spowiedzi. – Dla wielu, jednak, jest to czysta formalność, bez odczucia potrzeby wewnętrznych zmian – podkreśla duchowny. Zgadza się on także ze stwierdzeniem, że nie wszyscy są dobrze do tego sakramentu przygotowani. – Młodzi wyznają, że przeklinają, a nie jest to grzechem, lecz grzeszkiem. Nie mają poczucia winy w cięższych przypadkach. Podchodzą do konfesjonału beznamiętnie – usłyszeliśmy.
Środę Popielcową w podobny sposób obchodzą wyznawcy Kościoła ewangelickiego: to dzień pokuty i modlitwy. Nie obowiązuje post ścisły. Ewangelicy, zamiast spowiedzi w konfesjonale, najczęściej stosują formę ogólnego wyznania grzechów w trakcie nabożeństwa.
Z kolei Wielki Post u prawosławnych, zgodnie z kalendarzem juliańskim, zacznie się dopiero za dwa tygodnie.