Sezon grzewczy przed nami, a to oznacza zwiększoną liczbę kontroli palenisk przez strażników miejskich. Funkcjonariusze ujawnili w tym roku już kilkadziesiąt nieprawidłowości – powiedział Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze.
Od 1 stycznia tego roku strażnicy miejscy przeprowadzili blisko 300 takich kontroli. W 13 przypadkach funkcjonariusze pobrali próbki popiołu, które po zbadaniu wykazały spalanie odpadów.
Świadomość mieszkańców naszego miasta na temat ekologicznego palenia w piecach nie jest zła. Z reguły mieszkańcy są dobrze wyedukowani jak, i jakim opałem palić w piecach. Niestety nie wszyscy. W tym roku strażnicy nałożyli blisko 60 mandatów karnych, a 5 spraw trafiło do sądu. Nie jest to duża liczba w stosunku do liczbt podjętych interwencji, jednak ukarane osoby skutecznie zatruwały środowisko. W tych przypadkach do pieców najczęściej trafiały odpady w postaci płyt wiórowych, stare lakierowane ramy okienne, panele podłogowe, elementy plastikowe, a nawet stare ubrania - opisuje A. Wilimek.
Bardziej pomysłowi potrafili zrobić instalację do wstrzykiwania do paleniska przepracowanego oleju silnikowego. Podczas jednej z kontroli strażnicy ujawnili stanowisko do cięcia płyty wiórowej na wymiar paleniska, a obok kilkadziesiąt formatek przygotowanych do spalenia. Kolejna kontrola wykazała, że piec w piwnicy służył do wypalania izolacji z przewodów miedzianych. Natomiast w jednej z pobranych próbek popiołu stwierdzono aż kilkanaście różnych materiałów, które nie powinny trafić do pieca - dodaje rzecznik SM.
Warto przypomnieć, że strażnicy miejscy przeprowadzający kontrolę palenisk oprócz sprzętu do pobierania próbek popiołu wyposażeni są również w urządzenia do pomiaru wilgotności drzewa opałowego i sypkich materiałów drewnopochodnych.