Sporo kłopotu mieli strażacy z opanowaniem pożaru, który wybuchł na drodze w okolicach Lubawki. Zdarzenie niecodzienne, bo w płomieniach stanęła… koparka. Wcześniej wyciekający z silnika olej zanieczyścił spory fragment jezdni.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Strażacy w porę opanowali ogień.
Tylko ruch został na dłużej zamknięty, a obsługujący koparkę – lub firma, do której należy urządzenie – mogą mieć problemy, bo nie zadbano o sprawdzenie stanu technicznego pojazdu.
Jak mówią strażacy, bardzo dużo interwencji w regionie jeleniogórskim dotyczy wycieków z nieszczelnych instalacji olejowych, zwłaszcza w autobusach i samochodach ciężarowych. Aby stwarzający spore zagrożenie na drogach olej usunąć, trzeba użyć specjalnych substancji neutralizujących.
Do wycieków dochodzi zarówno w centrach miast, jak i na trasach.
Dzieje się tak pomimo kontroli policji. Funkcjonariusze zapowiadają jeszcze bardziej szczegółowe sprawdzenie stanu technicznego pojazdu: w tym szczelności przewodów oraz emisji spalin.
W skrajnych przypadkach stanowiące największe zagrożenie pojazdy będą eliminowane z ruchu.