Świadkami bardzo emocjonującej rywalizacji byli widzowie meczu II ligi w koszykówce kobiet, w którym jeleniogórski KS Wichoś pokonał po dogrywce Maximusa Kąty Wrocławskie. W regulaminowym czasie gry było 49:49, dodatkowe minuty znacznie lepiej rozegrały gospodynie wygrywając całe spotkanie 63:55.
- Bardzo żałuję, że nie mogła zagrać nasza najwyższa zawodniczka Jagoda Kuduk (przeziębienie), być może wtedy lepiej byłoby w walce przy tablicach. Obwód grał właściwie dobrze, ale niestety przespaliśmy czwartą kwartę zdobywając zaledwie 6 punktów. To doprowadziło do dogrywki, która przebiegała pod dyktando naszych dziewczyn. Cieszy mnie to, że dziewczyny coraz więcej widzą na boisku, przez co byliśmy świadkami wielu asyst. Warto odnotować II-ligowy debiut wysokiej (185 cm) i młodziutkiej, jeszcze 15-letniej Oli Lorenz, która zdobyła 13 "oczek" i zebrała wiele piłek pod koszami. Nikogo nie wyróżniam, bowiem każda z ośmiu grających dziewcząt wypełniła zadanie - podsumował trener Eugeniusz Sroka.
KS Wichoś Jelenia Góra - Maximus Kąty Wrocławskie 63:55 (14:6, 11:9, 17:19, 7:15, 14:6)