Jeleniogórzanie mają za sobą niezły okres przygotowawczy, w którym odnieśli kilka cennych zwycięstw – m.in. nad Górnikiem Wałbrzych czy Tarnovią Tarnowo Podgórne. W starciu z ligowym rywalem - SMK Lubin - raz wygrali wysoko, a w minioną środę bez trzech podstawowych zawodników (Rafała Niesobskiego, Pawła Minciela i Jarosława Wilusza) ulegli 55:71. Tego dnia trener Taraszkiewicz postanowił dać pograć młodszym graczom, którym przyda się więcej minut na parkiecie i wstydu nie przynieśli.
Już jutro (piątek, 15.09, godz. 19:00) Sudety zmierzą się w ostatnim sparingu z Doral Zetkamą Nysą Kłodzko, z którą rozegrali również pierwszy mecz towarzyski w tym okresie przygotowawczym. Wtedy, w Kłodzku, zwyciężyli gospodarze 92:72, ale jeszcze w trzeciej kwarcie na tablicy wyników było zaledwie 64:58. Teraz przyszedł czas na ostateczny sprawdzian możliwości na początku sezonu, a tym samym prestiżowy rewanż nad wyżej notowanym rywalem.
Pierwszy mecz o punkty do ligowej tabeli jeleniogórzanie rozegrają 24 września o godz. 19:00 we Wrocławiu, z miejscowym WKK.