Jest akt oskarżenia przeciwko Adamowi Z., 35–letniemu zbrodniarzowi, który latem ubiegłego roku zamordował bestialsko dwie kowarzanki: Dorotę Z. i Ewę Z. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Do morderstwa doszło 21 czerwca i 6 lipca w lesie przylegającym do ulicy Zamkowej w Kowarach. Sprawca – jak ustalili śledczy – swoje ofiary wybrał przez przypadek. Kiedy je zabił, przeszukał ciała w poszukiwaniu gotówki. Skradł symboliczną sumę, a zwłoki ukrył w studzience kanalizacyjnej.
Ciała ofiar ujawniła rodzina jednej z nich podczas wszczętych na własną rękę poszukiwań po tym, jak kobieta nie wróciła z pracy do domu. Adam Z. od razu został wytypowany jako podejrzany. W toku śledztwa przyznał się do zarzucanych mu czynów. Biegli psychiatrzy, którzy zbadali mordercę, orzekli, że wiedział doskonale, co robi. Oskarżony był już karany sądownie. Na kilka miesięcy przed popełnieniem morderstw wrócił z więzienia.
Teraz może już go nie opuścić do końca swoich dni: grozi mu dożywocie. Prokurator składający do sądu akt oskarżenia, wniósł o całkowite wyłączenie jawności rozprawy głównej.