W organizację festynu tradycyjnie włączyły się lokalne stowarzyszenia: MKS Karkonosze Sporty Zimowe, Stowarzyszenie Karkonoskie Zachełmie, ZAS w Sobieszowie, Stowarzyszenie Sympatyków Sobieszowa i pszczelarze. Wśród atrakcji była m.in. tajemnicza wycieczka wokół góry Chojnik z pracownikiem Karkonoskiego Parku Narodowego czy nauka podstaw jazdy konnej. Była to też okazja do promocji projektu, który wkrótce ruszy w fazę budowy, a więc „Centrum Muzealno-Edukacyjne KPN w Pałacu w Sobieszowie” (szerzej na ten temat napiszemy w osobnym artykule). Nie mogło też zabraknąć rodzinnych zmagań sportowych.
W czasie pikniku pod Chojnikiem można było podglądać niesamowite życie pszczół, były zajęcia z mapą, czyli jak odnaleźć się w terenie, rozpoznawano minerały i tworzono z nich arcydzieła, wykonywano też kolczyki z suszonymi kwiatami. Miejscowe gospodynie oferowały sobieszowskie specjały. - Oferujemy broszury o ochronie środowiska, zdrowym jedzeniu, jadalnych kwiatach i przygotowałyśmy też ciasta ekologiczne: placek warzywny, ciasto drożdżowe ze śliwkami, jabłecznik, piernik owocowy. Mamy też piękne kwiaty i zioła z okolic - powiedziała pani Grażyna ze stowarzyszenia Zespół Aktywności Społecznej w Sobieszowie.
- Ten festyn dedykujemy przede wszystkim mieszkańcom i wszystkim sympatykom Karkonoskiego Parku narodowego oraz turystom - podkreślił Andrzej Raj, dyrektor KPN. - Park Narodowy to obszar, który podlega pewnym rygorom, ale KPN jest odwiedzany przez ogromną rzeszę turystów krajowych i zagranicznych. Chcemy, aby turyści świadomie odwiedzali nasz park i świadomie korzystali z jego zasobów, dlatego poprzez zabawę i edukację uczymy właściwych postaw - dodał A. Raj.
Uczestnicy podkreślali zgodnie, że najważniejsza jest współpraca pomiędzy Karkonoskim Parkiem Narodowym a lokalną społecznością, bowiem wspólnie tworzą jeden organizm.