Wczoraj (19.07) w Karkonoskiej Państwowej Szkole Wyższej w Jeleniej Górze absolwenci odebrali dyplomy licencjata, co oznacza, że zakończyli uroczyście trzyletni okres poszerzania wiedzy. Wielu z nich zamierza pójść za ciosem i kontynuować edukację, aby zdobyć dyplom magistra.
- W życiu każdej szkoły wyższej są dwa najważniejsze wydarzenia: immatrykulacja i dyplomatorium - podkreślił na wstępie Marian Ursel, rektor KPSW, który podczas wystąpienia zaznaczył, że trzy lata temu, gdy studenci rozpoczynali edukację w "Karkonoskiej", on sam rozpoczął pełnienie funkcji rektora w jeleniogórskiej uczelni.
Władze KPSW podkreślały jednocześnie, że to bardzo ważny okres w 20-letniej historii uczelni, bowiem za rok dyplomy odbiorą pierwsi magistrzy pielęgniarstwa, a ponadto rozpoczęła się edukacja na 5-letnich jednolitych studiach magisterskich na kierunku fizjoterapia.
Podczas uroczystości wręczono dyplomy licencjata dla 420 osób, ale jak wspomina kanclerz, w lutym dyplomy odebrało też około 30 inżynierów, którzy mieli za sobą 7 semestrów edukacji.
Wśród studentów panowała radość, że zakończyli pewien etap zdobywania wiedzy. Mają już plany na wakacje, pracę oraz studia II stopnia.
- Cieszę się, że wytrwałam do tego momentu i mogę kontynuować naukę dalej. Wakacji nie mam, wyrwałam się na moment z pracy. Od września przedszkole i studia magisterskie - powiedziała Natalia Niemiec, absolwentka KPSW na kierunku pedagogika wczesnoszkolna i przedszkolna. - Jestem podekscytowana, ale czuję już lekką tęsknotę. Trzy lata szybko zleciały, teraz czas na dyplom magistra - dodała Olga Więcławska z pedagogiki. - W końcu można wypłynąć na szerokie wody. Na wakacje do pracy, a później pomyślimy co dalej - powiedział Michał Szramowiat, licencjat z wychowania fizycznego, który najlepiej będzie wspominać obozy podczas studiów.
- Trzy lata za nami. To były przeróżne chwile - były łzy, ale też cudowne, wspaniałe chwile, które zacierają ciężkie momenty - oceniła Agnieszka Wieczysty, była przewodnicząca Samorządu Studenckiego KPSW, która zaznacza, że być może wróci w przyszłości na uczelnię. - Działalność w samorządzie studenckim dała mi ogromne doświadczenie, wiedzę, dodatkowe umiejętności oraz wiele przyjaźni - dodała przedstawicielka studentów.