- Po co komuś taka bramkarska siatka? Przypuszczamy, że nawet sprawca tego haniebnego czynu do końca nie wie. Dodatkowo ten ktoś bezmyślnie zniszczył kilka plastikowych krzesełek na głównej trybunie stadionu. Pewnie się z nami zgodzicie, że takie bezsensowne działanie to oznaka, nie tyle wandalizmu, co bezdennej głupoty - czytamy na facebook'owym profilu Kowar.
Osoby, które mają jakąkolwiek wiedzę na temat nocnych stadionowych ekscesów proszone są, aby podzieliły się tą wiedzą z kowarską policją, władzami klubu MKS "Olimpia" Kowary lub pracownikami Urzędu Miejskiego w Kowarach.
- Te czynny są tym bardziej dla nas bolesne, że po pierwsze w tym roku obchodzimy 70-lecie kowarskiego sportu, po drugie - nasz klub MKS "Olimpia" Kowary aktualnie stara się o licencję na grę w piłkarskiej III lidze (co wiąże się z szukaniem dodatkowych środków na zapewnienie wymaganej przez PZPN w tej klasie rozgrywek infrastruktury), po trzecie - w ten sposób dewastowany jest nasz stadion, którego właścicielami są wszyscy mieszkańcy Kowar, a który naszym zdaniem jest najpiękniej położonym stadionem nie tylko w Kotlinie Jeleniogórskiej, ale na całym Dolnym Śląsku – dodała Marta Weinke z Urzędu Miasta w Kowarach.
Z piątku na sobotę (1/2.07) w nocy ukradziono siatkę od bramki, a z soboty na niedzielę (2/3.07) popsuto krzesełka.