W sobotę karetka pogotowia zderzyła się z samochodem ciężarowym, który jechał na zielonym świetle.
– Zawinił kierowca karetki – stwierdza sierż. Rafał Skiba z jeleniogórskiej policji. – Pomimo, że jechał na sygnale zobowiązany był do zachowania szczególnej ostrożności przy wjeździe na skrzyżowanie – dodaje.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jelcz odjechał z lekko wgniecionym błotnikiem. Karetka z całkowicie zgniecioną maską nadaje się do kasacji.
Z powodu wypadku ruch na ul. Wolności został chwilowo utrudniony. Po zabraniu karetki, strażacy musieli uporać się z plamą oleju na drodze.
– To już dzisiaj trzeci taki przypadek, gdy jesteśmy wzywani do zabezpieczenia plamy po oleju. W Siedlęcinie przy wyjeździe na Strzyżowiec ciężarówka zderzyła się z samochodem osobowym, a na ul. Szkolnej wypadkowi uległ motocykl – dodaje st. asp. Piotr Wincenty ze straży pożarnej.
Fot.: Agnieszka Gierus