Z Teatru Norwida dostaliśmy kolejne listy otwarte, tym razem wychwalające postać Klemma i apelujące do radnych, aby pomogli aktorom w ich pracy. Adresatem listów jest, między innymi, Rafał Jurkowlaniec, wojewoda dolnośląski.
– Wydaje nam się nieprawdopodobne, że lokalne władze, decydując o przyszłości Teatru Norwida, nie biorą pod uwagę prestiżu, jaki zyskał on – a co za tym idzie całe miasto – w ostatnim czasie - właśnie od kiedy prowadzi go Klemm. Od zeszłego sezonu teatralnego o jeleniogórskim Teatrze mówi się w Polsce w słowach pełnych uznania. Z naszej perspektywy – Jelenia Góra ma w swym mieście skarb – sprawny, odważny zespół podejmujący ryzyko zaznajomienia mieszkańców miasta ze sztuką różnorodną, autorską, nowoczesną i – wysokiej jakości – napisali Tomasz Konina, dyrektor Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu, Iwona Kempa, dyrektor artystyczny Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu, Sebastian Majewski, dyrektor artystyczny Teatru im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu, Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu, Zbigniew Szumski, dyrektor Teatru Cinema w Michałowicach, Magdalena Grudzińska, dyrektorka festiwalu Krakowskie Reminiscencje Teatralne w Krakowie, Agata Siwiak, Grzegorz Niziołek – dyrektorzy artystyczni Festiwalu Czterech Kultur w Łodzi oraz Janusz Opryński – dyrektor festiwalu Konfrontacje w Lublinie.
List w podobnym tonie skierowali do władz miasta „ludzie kultury”, którzy wciąż podpisują się pod protestem na stronie internetowej teatru w Jeleniej Górze. – Reżyserzy, pracujący w ostatnim czasie w Jeleniej Górze należą do czołówki polskiego życia teatralnego. Zespół Teatru Norwida dołączył do najciekawszych zespołów teatralnych w kraju. Naszym zdaniem trzeba wszystkie te ewidentne sukcesy przypisać zdecydowanej linii programowej dyrektora artystycznego Teatru, Wojtka Klemma – czytamy. – Imponujące jest, że wprowadził on jeleniogórską scenę dramatyczną do pierwszej ligi teatralnej zaledwie w ciągu półtora roku. Przykro nam słyszeć, że wszystko to może zostać zniweczone jedną decyzją urzędników, zmieniających - w sposób arbitralny - statut Teatru.
- Naszym zdaniem, wielką szkodą dla kultury byłoby uniemożliwianie Wojtkowi Klemmowi kontynuowanie jego cennej pracy – pod tej treści listem podpisało się kilkadziesiąt osób, między innymi, Iga Gańczarczyk, dramaturg z Krakowa, Ryszard Grzywacz, nauczyciel klasy teatralnej II LO z Jeleniej Góry, Goran Injac, pracownik Katedry Slawistyki Uniwersytetu Opolskiego, Marta Keil, Instytut Adama Mickiewicza z Warszawy, Grzegorz Sowa, aktor Teatru im. Jaracza w Olsztynie, Monika Strzępka, reżyser, Paweł Demirski, dramatopisarz, reżyserzy: Jan Klata i Michał Zadara a także Piotr Szulkin, reżyser filmowy. Jak zazanaczono, podpisy cały czas są aktualizowane.
Obszerny list piszą także licealiści z II LO im. Norwida skupieni wokół grupy teatralnej De Novo. – Jesteśmy dalecy od polityki, której okropieństwa i „brutalności” dopatrujemy się w ostatnich decyzjach w sprawie Teatru. Nie możemy się jednak zgodzić na jej antykulturalny oddźwięk. Jako młodzi ludzie i, przede wszystkim, stali bywalcy tej prześwietnej instytucji, kategorycznie protestujemy przeciwko mieszaniu się lokalnego „establishmentu” w sprawy poziomu artystycznego tej placówki. Z całą mocą podtrzymujemy stanowisko zespołu teatralnego, który niedawno skierował do Państwa podobny apel – czytamy w liście uczniów.
Dodają, że prasa specjalistyczna pisze o teatrze z Jeleniej Góry w sposób dotąd zarezerwowany dla wybitnych placówek. – To niewątpliwa zasługa Wojtka Klemma, którego kierownictwo artystyczne wypromowało naszą scenę na ważny punkt kulturalnej mapy Polski – zaznaczają autorzy listu. – Teatr pod dyrekcją Pana Klema jest ostatnim bastionem kultury i wielkiego, naszym zdaniem, kulturalnego świata, który trzyma nas w tym mieście. Jelenia Góra umrze jako znaczący ośrodek kultury, jeśli Teatrem będą rządzili politycy.
Młodzież apeluje do radnych o rozwagę przy wprowadzaniu zmian w statucie placówki. – Nie niszczmy tego, co staje się chlubą naszego miasta! – czytamy w liście. Podpisali się pod nim: Ryszard Grzywacz, Dominik Dymitruk, Jędrzej Soliński, Mateusz Kędroń, Michał Krawczyk, Mateusz Korczyński, Michał Kazulo, Maria Siemaszkiewicz, Katarzyna Krupa, Martyna Harapin, Paulina Myrcha, Paulina Geremek, Anna Kumik, Ewelina Górska, Aleksandra Wacyra, Magdalena Szpecht, Kamil Kapusta, Adrianna Nałęcz-Socha, Katarzyna Gesperowicz oraz Lilianna Menażyk.
Całość przytaczanych listów można przeczytać na stronie internetowej Teatru im. Norwida.
Łubudubu, łubudubu…
… niech nam żyje prezes naszego klubu!”. Takie miałem pierwsze „filmowe” skojarzenie po przeczytaniu listów sygnowanych różnymi, mniej lub bardziej znanymi nazwiskami. I po raz kolejny okazuje się, jak wielkim wizjonerem był Stanisław Bareja, twórca „Misia”. Prezesa można chwalić nie tylko w Klubie Sportowym „Tęcza”, lecz także w teatrze, choćby jeleniogórskim.
Konrad Przezdzięk