Na razie cykliści kasku nie muszą zakładać. Robią to z własnej woli i w trosce o swoje życie oraz zdrowie. Ale niedługo to ma się zmienić. Donosi o tym piątkowe wydanie „Metra”. Nad nowymi przepisami właśnie pracuje Ministerstwo Transportu.
Kask będą musieli zakładać wszyscy rowerzyści, którzy nie ukończyli 18 lat i jeżdżą jednośladem drogami publicznymi. Nie masz kasku? Zapłacisz 100 złotych mandatu.
– Dlaczego tylko do 18 lat? – pyta Marcin Nowicki, rowerzysta z Jeleniej Góry. – Moim zdaniem zakładanie kasku powinno być obowiązkowe dla wszystkich. Tak jak pasy bezpieczeństwa dla kierowców – dodaje.
Akcję promującą bezpieczną jazdę rowerem w kaskach na głowie promowała jedna z dolnośląskich gazet. Poparło ją wówczas wielu znanych jeleniogórzan, między innymi, Bolesław Osipik, rowerowy ambasador Jeleniej Góry, który na rowerze przejeżdża tysiące kilometrów.
Do kasków przekonywała także nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze oraz lokalni dziennikarze.
Pomysł nie wszystkim się podoba. – Na pewno kask zwiększa bezpieczeństwo, ale człowiek wygląda w tym koszmarnie. Jak w hełmie. Nie podobają mi się te kolarskie stroje i kask też nie. Dlatego zmuszanie ludzi do jego noszenia uważam za nonsens – twierdzi Michał Lasek, jeden z rowerzystów.
Według danych policji w ubiegłym roku wydarzyło się ponad 5,8 tys. wypadków z udziałem cyklistów. Ponad 500 z nich zginęło, a prawie 2 tys. zostało ciężko rannych. Powodem większości tragedii był właśnie brak kasku.