Lato już mamy, wakacje za pasem. Co zrobić, aby nadchodzący czas był bezpieczny?
Część najmłodszych wyjedzie na kolonie i obozy, ale spora grupa zostanie w mieście. Na jednych i drugich czekają różne niespodzianki i zagrożenia.
– W przypadku dzieci wyjeżdżających na zorganizowany wypoczynek rodzice powinni dokładnie sprawdzić, komu powierzają swoje pociechy i jakie są uprawnienia osób, które będą się nimi opiekowały – radzi nad. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Warto zaopatrzyć dziecko w telefon komórkowy z wpisanymi i łatwo dostępnymi numerami do rodziców, również do ich pracy i innej rodziny.
Ostatnie sytuacje dowiodły, że stan techniczny autokarów, które zabierają wycieczki, pozostawia wiele do życzenia.
W przypadku wątpliwości najlepiej zawiadomić policję dzwoniąc pod alarmowy nr 997.
Od piątku (23 czerwca) do końca wakacji w godzinach od 7.00 - 10.00 zostanie uruchomiony policyjny punkt kontroli autobusów wyjeżdżających z dziećmi i młodzieżą z Jeleniej Góry i z całego powiatu jeleniogórskiego. Będzie znajdować się przy dworcu PKS przy ul. Obrońców Pokoju w Jeleniej Górze.
Dzieci, które zostają w mieście na wakacje i pod nieobecność rodziców, są same w domu, należy przestrzec, aby nikomu obcemu nie otwierały drzwi. I nie wierzyły w ciocie i wujków, czy też innych podejrzanych osobników, którzy przedstawiają się jako koledzy rodziców z pracy.
Najmłodsi nie powinni też nosić w widocznym miejscu kluczy i cennych przedmiotów. Niewskazane są w tym przypadku modne ostatnio, tak zwane smycze.
– Dzieci powinny odmawiać w każdym przypadku, kiedy ktoś obcy proponuje im przejażdżkę samochodem, czy spacer w ciekawe miejsce – podkreślają policjanci.
W razie jakiegokolwiek zagrożenia najmłodsi powinni wzywać pomocy i mieć w dostępnym miejscu numery telefonów na pogotowie, policję, straż pożarną, czy też do rodziców.
Podczas wakacji poza zapewnieniem dzieciom bezpieczeństwa wyjeżdżający powinni pomyśleć o ochronie mieszkania.
W przypadku dłuższych wyjazdów warto zamknąć główne zawory wody i gazu. Warto też o pomoc poprosić sąsiada.
– Taka właśnie dobra sąsiedzka pomoc często ochrania nas przed włamaniami i kradzieżami – mówi Mirosław Grabowski, kierownik administracji Śródmieście. Warto też sąsiadom zostawić namiary miejsca, dokąd się wybieramy oraz nu,ery telefonów, pod którymi jesteśmy dostępni.
Bywa to nieocenione w przypadku awarii lub innych nieprzewidzianych zdarzeń. Dobrze też pozostawić sąsiadom klucze i poprosić o opróżnianie skrzynki na listy, czy też zapalenie światła wieczorem, aby stworzyć pozory, że ktoś jest w domu.
Policja przekonuje, że to skuteczny sposób na zniechęcenie złodziei i włamywaczy.