W pierwszej połowie meczu znacznie więcej piłką operowali gospodarze, ale długo nie byli w stanie na poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Karola Englera. Tak było do 42. minuty, kiedy to świdniczanie popisali się znakomitą akcją. Futbolówka trafiła pod nogi Wojciecha Pitury, który z lewej flanki idealnie dograł na głowę wbiegającego w pole karne Michała Somali i zrobiło się 1:0. Po zmianie stron Karkonosze ruszyły do ofensywy. Podopieczni trenera Krzysztofa Pietrzyka mieli swoje szanse i powinni wyrównać, ale brakowało skuteczności. Nie pomagała też postawa jeleniogórskiego trenera, który zamiast pomagać zespołowi, co rusz komentował decyzje arbitrów i wprowadzał sporą nerwowość w jeleniogórskie szeregi. Na uwagę zasługuje sytuacja z 77. minuty, kiedy to serią fenomenalnych parad popisał się bramkarz Polonii-Stali Kacper Szczepaniuk. Świdnicki golkiper obronił najpierw mocne uderzenie, a następnie dwie dobitki. Za czwartą próbą piłkę w sieci umieścił w końcu Piotr Szukiel, ale był na pozycji spalonej. Warto dodać, że Karkonosze obiły w drugiej połowie jeszcze poprzeczkę świdnickiej bramki. Biało-niebiescy po tym spotkaniu są na 12. miejscu w tabeli, tracąc do bezpiecznej strefy już 7 punktów!
Polonia-Stal Świdnica - Karkonosze Jelenia Góra 1:0 (1:0)
Polonia-Stal: Szczepaniuk, Florian, Depta, Mazanka, Krupczak, Somala (46' Iwanio), Kucharski, Sikora, Filipczak, Pitura (60' Hądzlik), Czabanowski (70' Gładysz)
Karkonosze: Engler, Owsiejewicz, Zawadzki (68' Aleksiejew), Dulny, Kaziemko, Bubin, Habasiński, Orzeszko (80' Uroda), Pietruczuk, Szukiel, Zaleszczyk