Zakończyły się już odbiory wyremontowanych ulic na obrzeżach Lwówka Śląskiego. Ulice Spacerowa, Słoneczna, Widokowa i Piękna mają już nowa nawierzchnię w postaci kostki brukowej. Na ulicach zainstalowano także 49 lamp – wcześniej nie było tam nawet oświetlenia, ponieważ zostało zniszczone i nikt go nie naprawiał.
Na czterech małych ulicach położono łącznie 1700 metrów kostki brukowej wybudowano także sieć kanalizacji deszczowej o długości półtora kilometra. Przebudowa ulic trwała kilka miesięcy a koszt inwestycji wyniósł prawie 2 miliony 300 tysięcy złotych. Sfinansowany został w całości z budżetu gminy.
- Jeszcze rok temu jak popadał deszcz ciężko było nam dojść do własnych domów, było takie błoto, że od kolan w dół byliśmy cali brudni. Na drogę sypaliśmy popiół z pieca, żeby tylko zalepić dziury. Teraz jest czysto i bardzo ładnie, w końcu są latarnie i można bezpiecznie dojść do domu - mówią mieszkańcy ulic.
We Włodzicach Małych mieszkańcy na stan nawierzchni skarżyli się już od kilku lat. Drogę zniszczyła także tegoroczna powódź. Woda pozrywała wiele fragmentów asfaltowej nawierzchni. Teraz ponad półtora kilometra drogi zostało całkowicie przebudowane i oddane do użytku. Koszt inwestycji wyniósł ponad 630 tysięcy złotych a samorządowcom z Lwówka udało się na ten cel pozyskać dofinansowanie z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w kwocie 492 tysięcy złotych.
Kolejną ulicą, jaka będzie remontowana w Lwówku Śląskim to najprawdopodobniej ulica Warsztatowa i Ogrodowa. Mieszkańcy tych ulic od blisko 10 lat walczą o remont. Stan nawierzchni jest fatalny, a na ulicy Warsztatowej droga wysypana jest żużlem brakuje też oświetlenia.
Dla kilku rodzin, które tam mieszkają i ludzi, którzy wieczorem chodzą na skróty na cmentarz komunalny, to duży kłopot. Władze gminy wystąpiły już z wnioskiem do starostwa powiatowego o zgodę na przeprowadzenie prac budowlanych na tych ulicach. Prace najprawdopodobniej rozpoczną się już na wiosnę.
Ulica Ogrodowa najbardziej ucierpiała w czasie remontu mostu w Lwówku Śląskim. Obrzeżami miasta wyznaczone zostały objazdy i mimo zakazu jazdy dla pojazdów ciężarowych bardzo często wąskimi uliczkami jeździły kilkudziesięciotonowe samochody, który zniszczyły nawierzchnię.