W czwartek mamy pierwszy dzień astronomicznego lata. Jak spędzą wakacje najmłodsi, którzy nie wyjadą poza Jelenią Górę?– Placówki kultury nie mają pomysłu na ciekawe półkolonie – skarżą się jeleniogórzanie. Szefowie ripostują, że programy są sprawdzone i nie ma sensu ich zmieniać.
Największe w mieście półkolonie przy Osiedlowym Domu Kultury na Zabobrzu repertuar od lat mają ten sam. – Basen, wycieczka do stadniny koni, kiełbaski, Chojnik, zabawy na coraz starszych komputerach. Nie mówię, że program jest zły, ale tylko za pierwszym razem interesuje najmłodszych. Później jest tylko nudno – mówi pani Helena. Pracownicy ODK mogliby bardziej się wysilić.
– Tym bardziej, że za półkolonie trzeba zapłacić – dodaje nasza rozmówczyni.
– To prawda, program naszych półkolonii nie zmienia się od jakiegoś czasu, ale nie wynika to wcale z lenistwa czy braku rozwoju. Po prostu jest sprawdzony, a dzieci są z niego bardzo zadowolone. Zmieniają się tylko miejsca wycieczek czy spektakle, w których uczestniczą nasi podopieczni – wyjaśnia Sylwia Motyl-Cinkowska, dyrektor ODK. – Nie narzekamy na brak uczestników. Wręcz przeciwnie – mamy miejsce dla ponad 60 dzieci, a co roku i tak musimy odesłać około 10 osób – dodaje.
Równie niezmiennie wygląda plan półkolonii organizowanych przez Młodzieżowy Dom Kultury. – Dążymy do tego, aby zajęcia nie były prowadzone szablonowo. Co roku staramy się dodać chociaż jeden element nowy, np. spotkania z policją, strażą miejską czy urozmaicone konkursy – mówi Dorota Królikowska z MDK. Tutaj na jeden tygodniowy turnus może zapisać się około 30 osób.
Rodzice, choć oferta MDK jest korzystna cenowo (można zapisać dziecko nawet na jeden dzień), nie ukrywają, że atrakcji mogłoby być więcej. – Choć trudno wymagać cudów za niewielkie pieniądze – podkreśla Maciej Łukasik, ojciec Marka, który wakacje spędzi w mieście.
Dla dyrekcji placówek kultury ważne jest, aby nie drenować portfeli rodziców. – Wiadomo, że wśród uczestników naszych półkolonii są dzieci z uboższych rodzin, których nie stać na wakacje nad morzem. Musimy to brać pod uwagę – mówi jedna z pracownic.
Na tym tle wybija się oferta Jeleniogórskiego Centrum Kultury, choć przeznaczona jest raczej dla wąskiego grona (dzieci od 6 do 10 lat). Placówka co roku ma zupełnie inny autorski program. W nadchodzące wakacje będą to „Trzy opowieści”. Dzieci zapoznają się ze znikającymi, ale potrzebnymi zawodami, nauczą się sztuki wykonywania masek teatralnych oraz będą poznawały historię lasu sprzed trzech milionów lat.
Na jeden turnus może zapisać się maksymalnie 35 osób. – Chcemy dzieci czegoś nauczyć i zaproponować im coś oryginalnego. Forma przygotowana przez nas to nie tylko zabawa, ale przede wszystkim edukacja – mówi Maria Szubart z JCK.
<b> Są wolne miejsca </b>
Rodzice mogą zapisywać swoje pociechy na turnusy: ODK (dla dzieci w wieku 7-12 lat): 02-13 lipca,16-27 lipca (180 zł/dwa tygodnie), MDK: trzy tygodniowe turnusy od 25 czerwca do 13 lipca (50 zł/tydzień), JCK (dla dzieci w wieku 6-10 lat): 25-29 czerwca, 02-06 lipca, 09-13 lipca (80 zł/tydzień). W cenę wliczone są posiłki, koszty przejazdów oraz biletów wstępu.