Gmina chce podarować biuro Ukraińcom, ale nie wie, jak to zrobić.
Związek Ukraińców prosi lokalne władze o przekazanie za darmo 80-metrowego biura. Chce je wyremontować. Wójt nie może oddać lokalu za darmo. Oferuje bonifikatę przy zakupie.
Ukraińcy zwrócili się do gminy o przekazanie im biura o powierzchni 80 metrów kwadratowych.
Czynsz płacą niewysoki – około 150 złotych miesięcznie, ale chcieliby wyremontować pomieszczenie i mieć do niego pełne prawa.
– Lepiej by było inwestować w swoje, niż w cudze – mówi członek zarządu koła, Józef Pawliszczy. – Kiedyś ktoś może nas stamtąd z dnia na dzień wyrzucić. Pragniemy się przed tym zabezpieczyć.
Wójt skierował wniosek koła do radcy prawnego. Omawiano też sprawę podczas prac komisji rady. Rajcy zgodzili się na przekazanie lokalu, ale prawnik – nie.
– Nie możemy oddać biura za darmo. Złamalibyśmy prawo – tłumaczy Gąsiorowski. – Będziemy szukali innego rozwiązania.
Myślimy o bonifikacie i przetargu ograniczonym. Ale to też nie jest proste. Nie chcemy, żeby ktoś w przetargu podkupił ten lokal mniejszości. - wyjaśnia Gąsiorowski.
Pomieszczenie jest warte 35 tysięcy złotych. Koło może zapłacić najwyżej około 2 tys. złotych.
