Organizatorzy przyznają, że poranki są wyjątkowe, ponieważ oferują nie tylko bajkowe spotkanie, gdzie poznajemy zapomniane polskie kreskówki, ale też dobrze bawią się rodzice z dziećmi. - Tak dopasowujemy program, żeby mali i duzi świetnie się w nim odnaleźli. Rodzice z przyjemnością wracają do bajek ze swojego dzieciństwa, a warsztaty artystyczne angażują jednych i drugich, bo rodzice chętnie pomagają swoim dzieciom - podkreśliła Agnieszka Gierus, która obok Marcina Swekleja i Agaty Makutynowicz-Turskiej prowadzi Bajkowe Poranki Rodzinne w Muflonie.
Podczas warsztatów uczestnicy tworzyli własne czarodziejskie zwierciadła. Dzieci odbierały też nagrody za prace wykonane w domu, a na zakończenie odbyło się losowanie nagród dla osób posiadających bilety. - Poranki w Muflonie są fajne - powiedziała Karina, która podczas warsztatów we wrześniu miała okazję zrobić ośmiornicę, a w minioną niedzielę lusterko.
- Bardzo nam się podoba. Jesteśmy tu drugi raz i będziemy przychodziły przez cały sezon - wyznała pani Dominika z Jeleniej Góry, która na poranek przybyła z córką Tosią. - Sama bym w domu takich zajęć nie wymyśliła, a widzę, że jej się podoba - dodała.
Kolejny poranek w Sobieszowie za miesiąc - 12 listopada uczestnicy wcielą się w rolę małych filmowców. Tu również można wykonać pracę domową z szansą na nagrodę. Szczegóły na stronie www.muflon.sobieszow.pl