51-latek uciekał na motorze przed policją, bo miał zabrane prawo jazdy do końca życia.
12 stycznia 2025 roku, około godziny 18.15 policjanci z Karpacza w trackie patrolu w Staniszowie zauważyli mężczyznę jadącego motocyklem typu cross bez tablic rejestracyjnych.
W związku z tym funkcjonariusze postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Dali kierowcy sygnał do zatrzymania, jednak on nie zareagował, przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim mając włączone sygnały świetlne i dźwiękowe.
Mężczyzna po przejechaniu około kilometra stracił panowanie nad motocyklem, wpadł w zaspę, porzucił pojazd i próbował uciekać do lasu. Kilka minut później mundurowi go zatrzymali. Kierującym okazał się 51-letni mieszkaniec powiatu karkonoskiego.
Okazało się, że mężczyzna posiadał dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Ponadto jego zachowanie wskazywało, że mógł on kierować będąc pod działaniem środków odurzających, został więc zabrany do szpitala na badania.
Teraz grozi mu kara więzienia do 5 lat.