W niedzielnym spotkaniu rozegranym w Sosnowcu, miejscowy JAS-FBG po dramatycznej końcówce przegrał z ŁKS-em Łódź 63:67, dzięki czemu jeleniogórzanki miały zapewnione utrzymanie bez względu na wynik rywalizacji z Basketem. Jednak MKS MOS Karkonosze wykonał także swoje zadanie w 100 procentach pokonując na własnym parkiecie ekipę z Aleksandrowa Łódzkiego 79:49.
Po 27 kolejkach jeleniogórzanki mają na swoim koncie 5 zwycięstw i to wystarczy, by zachować ligowy byt. Wszystko za sprawą jeszcze gorszej postawy ekipy z Sosnowca, która odnotowała do tej pory zaledwie trzy zwycięstwa, a do końca sezonu pozostała jedna seria spotkań. Niedzielny pojedynek w hali SP 10 z początku był wyrównany, ale od 12. minuty (21:20) MKS odjechał rywalkom na 32:20, a do przerwy było 36:28.
Po zmianie stron świadome utrzymania jeleniogórzanki zagrały na pełnym luzie pokazując swoje możliwości. Od stanu 36:30 ponownie zanotowały 11-punktową serię, a po 30 minutach prowadziły 56:37. W czwartej kwarcie podopieczne trenerów Gadzimskiego i Tomasika odskoczyły na 65:37, a najwyższą przewagę zanotowały w 37. minucie prowadząc 78:44. Po końcowej syrenie radości nie było końca, MKS MOS pokazał w końcówce sezonu karkonoski pazur wychodząc z (wydawało się) beznadziejnej sytuacji z tarczą.
- Cała liga była pod górkę, od stycznia było lepiej, ale widać, że dziewczyny walczyły do końca i udowodniły, że ta liga nam się należy. To był rok bardzo dużego doświadczenia, nauczyliśmy się pewnych rzeczy, a teraz widać, że ta praca poszła do przodu - powiedział po meczu trener Karkonoszy, Jerzy Gadzimski.
- Nasza gra jest daleka od poziomu pierwszoligowego, ale tak skonstruowano te rozgrywki, że po rundzie zasadniczej nie mieliśmy już o co grać. Staraliśmy się mobilizować, chcemy walczyć o najwyższe miejsce w tej grupie, ale ciężko nam to przychodzi. Nie ulega wątpliwości, że niektóre moje zawodniczki sezon już zakończyły meczem ze Swarzędzem. Trzeba pogratulować drużynie z Jeleniej Góry pozostania w szeregach pierwszoligowców, to bardzo ważne, żeby ośrodki nie upadały i były rozsypane po całej Polsce. Z przyjemnością wrócimy tu w przyszłym sezonie - podsumował trener Basketu, Dariusz Raczyński.
MKS MOS Karkonosze Jelenia Góra - UKS Basket Aleksandrów Łódzki 79:49 (18:16, 18:12, 20:9, 23:12)
MKS: Szczęśniak 30, Kosalewicz 23, Arodź 11, Kret 9, Myślak 3, Olszak 2, Buraczewska 1, Krawczyszyn-Samiec, Kosiorowska, Palewicz, Smajda-Młodnicka.
Bakset: Tomaszewska 18, Buczak 7, Canert 7, Bednarczyk 5, Tyczkowska 5, Minczewska 2, Bączek 2, Wilk 1, Włazińska.
Tabela gr.B o miejsca 5-10:
5. UKS Basket Aleksandrów Łódzki--27 - 43 - 1858:1747
6. AZS Uniwersytet Rzeszowski------27 - 43 - 1713:1656
7. Lider Swarzędz------------------------27 - 41 - 1744:1742
8. ŁKS SMS Łódź------------------------27 - 37 - 1596:1751
9. MKS MOS Karkonosze J.G.--------27 - 32 - 1622:1974
10. JAS-FBG Sosnowiec-----------------27 - 30 - 1585:1870