Jeleniogórzanki miały w "nogach" przedpołudniowy mecz z ekipą z Gorzowa Wielkopolskiego, jednak drugie spotkanie tego samego dnia również toczyło się pod dyktando ekipy z Zabobrza. Mimo ambitnej walki polkowiczanek, liderki konsekwentnie powiększały przewagę nad rywalkami i do przerwy prowadziły 47:30. Po zmianie stron nadal trwała dominacja Wichosia i mecz zakończył się wynikiem 100:65.
Bardzo cieszy mnie postawa zespołu, który jest świadomy o co walczy. Chcemy awansować do mistrzostw Polski, ale przed nami jeszcze 9 jakże ważnych spotkań. Wysokie wygrane nie mogą nas uśpić. W ferworze ogromnej walki dochodzi do kontuzji nosów, palców, czy też stawów skokowych, które i nas nie ominęły. Tym bardziej budzi mój podziw determinacja, z jaką walczą nasze zawodniczki. Już za tydzień rozpoczyna się druga runda rozgrywek. Na początek (w sobotę, 15.12) podejmujemy drugi zespół ENEA AZS AJP Gorzów Wlkp. - powiedział po meczu Rafał Sroka, trener jeleniogórzanek.
KS Wichoś Jelenia Góra - MKS II Polkowice 100:65 (22:15, 25:15, 31:18, 22:17)
Wichoś: Gębura 19, Pladzyk 18, Sadlik 17, Rybak 14, Lubecka 11, Brzeźniak 11, Czuczwa 6, Mosoń 3, Romano 1, Mirek, Montuło, Wdowin.
MKS: Piotrowicz 16, Bajus 14, Stępień 14, Sobczyk 9, Bogus 7, Puzio 5, Bajek, Surdyk, Świeżowska, Tetera, Tylkowska.
W ligowej tabeli Wichoś ma komplet 9 zwycięstw. Druga w tabeli ekipa MKS-u MOS Wrocław ma 7 zwycięstw i 1 porażkę. Występujący w tych samych rozgrywkach KSW Spartakus Jelenia Góra jest czwarty (6 zwycięstw i 2 porażki).