Z darmowej żywności wydawanej przez Jeleniogórskie Stowarzyszenie Osób Bezrobotnych dotychczas korzystało około 1800 osób z Jeleniej Góry i regionu.
- Jeśli skończy się ta żywność, ja i moje dzieci będziemy umierać z głodu – mówi pani Anna z Jeleniej Góry, matka samotnie wychowująca czwórkę dzieci. Co miesiąc pobieram żywność i tylko dzięki niej udaje nam się przeżyć.
Pieniądze, które dostaję z zasiłków wystarczają tylko na opłaty.
W podobnej sytuacji jest pani Łucja, emerytka, która z tej pomocy korzysta od lat i nawet nie chce myśleć, co będzie, kiedy zabraknie darmowej żywności.
- O zakończeniu tego programu mówiono już w 2011 roku, kiedy Niemcy wytoczyły proces Komisji Europejskiej w sprawie umiejscowienia programu PEAD we wspólnej polityce rolnej Unii Europejskiej. Istotą programu miało być wykorzystanie nadwyżek interwencyjnych pochodzących z zapasów krajów członkowskich. Ponieważ już od kilku lat ogromna większość produktów przekazywanych nam, czyli organizacjom charytatywnym, nie pochodziła już z nadwyżek, ale była kupowana na rynku, żądania niemieckie zostały uznane przez Sąd Unii Europejskiej za zasadne – wyjaśnia Janusz Jędraszko, prezes Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Osób Bezrobotnych. W całym procesie nie chodziło o brak sensowności realizacji programu, ale o jego finansowanie ze środków UE. Niemcy uznają, że dożywianie najuboższych to element wewnętrznej polityki społecznej, która powinna być realizowana przez poszczególne kraje – dodaje.
Obecnie program jest realizowany w dwóch turach, a ilość produktów została poważnie ograniczona. Pierwsza tura, która już się rozpoczęła, obejmuje tylko trzy produkty nabiałowe: mleko UHT, sery podpuszczkowe i sery topione.
Druga tura, która powinna rozpocząć się w lipcu br. będzie obejmować takie produkty, jak: masło, mąka pszenna, makaron świderki, ryż biały, kasza gryczana, płatki kukurydziane, herbatniki, marchewka z groszkiem, koncentrat pomidorowy, dżem, cukier, mielonka wieprzowa, klopsiki w sosie pomidorowym czy olej rzepakowy.
Osoby, które chcą korzystać z pomocy Stowarzyszenia muszą dostarczyć: zaświadczenie z urzędu pracy, że są bez prawa do zasiłku oraz zaświadczenie z MOPS-u o korzystaniu z pomocy. Zapisy są przyjmowane od poniedziałku tj.30.04 br. w biurze JSOB przy Wolności 28 w godz.9-11. Z pomocy mogą również korzystać emeryci i renciści, których dochód nie przekroczy 1000 zł.
- Przez to, że ilość produktów uległ zmniejszeniu, nie możemy zagwarantować, że wszyscy otrzymają pomoc. W pierwszej kolejności żywność będzie wydawana członkom stowarzyszenia oraz matkom samotnie wychowującym dzieci – dodaje Janusz Jędraszko.