Najpoważniejszym zdarzeniem wywołanym przez wichurę było złamanie drzewa w Dziwiszowie w nocy ze środy na czwartek (31.10 – 01.11), które spadło na przejeżdżający samochód marki opel zafira. Złamane drzewo najpierw zerwało linię energetyczną, a następnie przygniotło auto. Kierowcy z trudem udało się wyjść z pojazdu, został on opatrzony przez pogotowie ratunkowe.
W Kowarach przy ul. Łomnickiej około godz. 11.00 z wielorodzinnego budynku mieszkalnego wiatr porwał fragment dachu, który strażacy zabezpieczyli folią. O godz. 10.00 w Ścięgnach przewrócona została przyczepa kempingowa, w której na szczęście nikogo nie było. Kilka godzin wcześniej (ok. godz. 5.00) również w Ścięgnach strażacy mocowali halę magazynową, którą wiatr unosił w powietrze. W nocy na ulicy 1 Maja w okolicach Cerkiewki wiatr przewrócił latarnię. Usterką zajęła się energetyka. Przy ulicy Piłsudskiego na jezdnię spadło ogrodzenie okolicznej budowy. Wywrócony został również Toi Toi. Strażnicy miejscy udrożnili przejazd ulicą.
Wiatr połamał wiele drzew, w tym m.in. przy ul. Nowowiejskiej, Głowackiego czy Kiepury w Jeleniej Górze oraz w Karpaczu, Ścięgnach, Staniszowie, Kromnowie, Borowicach czy w Piechowicach.
Zdjęcia z wczorajszej wichury w Karpaczu i relację dosłała nam nasz Czytelnik:
- Wczoraj w Karpaczu, w Dzień Wszystkich Świętych, od samego rana hulał mocny, porywisty wiatr. Skutkiem działań żywiołu były liczne zniszczenia w mieście, m.in ucierpiała nowo wybudowana muszla koncertowa, znajdująca się w parku przu ul. Adama Mickiewicza. Olbrzymi świerk został wyrwany z ziemii i runął na obiekt. Na szczęście, bardzo solidna konstrukcja muszli wytrzymała uderzenie i straty - z wyglądu - były niewielkie - pisze nasz Czytelnik.