Modernizacja centralnego deptaku w Cieplicach może zabrać zdrojowi pacjentów i pieniądze.
Z powodu rozpoczynającego się lada dzień remontu placu Piastowskiego, Uzdrowisko Cieplice obawia się spadku zainteresowania pobytem w zdroju tych kuracjuszy, którzy płacą za zabiegi: głównie Niemców. - Na pewno będzie trudniej - przyznaje Roman Jałako, prezes zdroju.
Listopad i grudzień to z reguły słabsze miesiące dla cieplickiego uzdrowiska. Ale tegoroczna jesień i początek zimy mogą być jeszcze gorsze. Powód? Niebawem zaczną się wykopki na centralnym deptaku, placu Piastowskim.- Na początek zostaną rozebrane krawężniki, wymienione kratki deszczowe i elementy kanalizacji - informuje wydział gospodarki komunalnej jeleniogórskiego urzędu.Co oznacza to dla setek kuracjuszy, którzy do Cieplic przyjechali się leczyć, odpocząć i chcą za to płacić? - Na pewno hałasy i niedogodności. Nie wyobrażam sobie, jak ludzie ze schorzeniami nóg będą tędy chodzili na spacery do Parku Zdrojowego - powiedziała nam Krystyna Drajkowska z Cieplic. - Ten remont może zniechęcić naszych kuracjuszy, którzy tradycyjnie przyjeżdżają tu zimą - mówi jedna z kąpielowych. - Zawsze od nich dostajemy jakieś napiwki a i uzdrowisko zarabia.- Remont placu Piastowskiego to wyższa konieczność - podkreśla Roman Jałako, prezes zdroju. - Na pewno podczas tych prac będzie nam trudniej, ale nie rezygnujemy z zawierania komercyjnych kontraktów z niemieckimi biurami podróży. To właśnie one zachęcają Niemców, aby przyjeżdżali się leczyć do Cieplic - mówi prezes Jałako.W tym roku na kurację do zdroju miało przybyć około pięciu tysięcy kuracjuszy zza Nysy. Część zrezygnowała. Teraz w Cieplicach z kuracji korzysta około 400 gości komercyjnych, czyli takich, którzy płacą za kurację i pobyt w sanatorium. W sumie leczyło się tu około trzech tysięcy takich osób.Ilu będzie chętnych w najbliższych miesiącach? Tego prezes Jałako nie potrafi przewidzieć. Ale w uzdrowisku obawiają się, że wieści o remoncie spłoszą wielu chętnych na kurację w termalnych wodach, którzy nie będą chcieli płacić za hałasy i niedogodności.
Kolejki po zdrowieNie słabnie tymczasem zainteresowanie kuracją refundowaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Propozycja dotyczy pacjentów, którzy mieszkają w Jeleniej Górze i okolicach oraz leczą się w Cieplicach dojeżdżając na zabiegi. Wyczerpały się już tegoroczne limity. Chętni rejestrowani są dziś na styczeń przyszłego roku.