To reakcja policji na drastyczny wzrost tragicznych statystyk wypadków, w których od początku kwietnia do minionego tygodnia zginęło pięć osób poruszających się na szybkich jednośladach. – Trzy doznały obrażeń ciała. Z analizy wynika, że do wypadków tych doszło na różnych drogach i w różnych miejscowościach, co świadczy, iż nie można mówić o tzw. „czarnych punktach” – informuje nadkom. Edyta Bagrowska z KMP w Jeleniej Górze.
Z przeprowadzonych badań opinii publicznej jednoznacznie wynika, że respondenci w miejscu swojego zamieszkania najbardziej obawiają się zagrożeń wynikających z brawurowej jazdy kierowców. Do tej grupy kierowców należą motocykliści, którzy nagminnie przekraczają dozwoloną prędkość, nieprawidłowo wyprzedzają, co stwarza realne zagrożenie dla innych uczestników dróg, a tym samym są to główne przyczyny wypadków drogowych.
Policja chce zmniejszyć ilość niebezpiecznych zdarzeń drogowych i uświadomić kierowcom, że bezpieczeństwo zależy od nich samych. – Sprawdzimy stan trzeźwości kierujących, uprawnienia, dokumenty, stan techniczny, wyposażenie, a w szczególności zwrócimy uwagę na czytelność tablic rejestracyjnych. Jeśli będą nieczytelne, kierowcy zostanie zabrany dowód rejestracyjny – zapowiada E. Bagrowska.
Kiedy do kontroli drogowej zostanie zatrzymany motocyklista za przekroczenie dozwolonej prędkości, w wówczas może liczyć się z tym, że zostanie mu zabrane prawo jazdy i policjanci skierują do Sądu Grodzkiego wniosek o ukaranie
Prowadzone działania mają udowodnić motocyklistom, że nie są anonimowi i w przypadku łamania przepisów z zakresu ruchu drogowego zostaną za to ukarani. Pracę funkcjonariuszy wspomagają fotoradary oraz radarowe mierniki prędkości.
Akcja trwa od minionej niedzieli. Kilku piratów na ścigaczach już dostało mandaty za łamanie przepisów ruchu drogowego.