Nie w Żaganiu, a w Żarach miał miejsce ostatni sparingowy bój trzecioligowych piłkarzy Karkonoszy Jelenia Góra. Powodem przenosin był brak należytego przygotowania boiska przez miejscowego operatora w Żaganiu.
W Żarach doszło do konfrontacji dwóch rywali z grupy trzeciej III ligi. Karkonosze Jelenia Góra walczyła na terenie województwa lubuskiego z Cariną Gubin. Na finiszu o gola lepsi okazali się nasi przeciwnicy, którzy zwyciężyli 2:1. Spotkanie rozegrano systemem trzech tercji po 30 minut każda. Pierwsze dwie padły łupem przeciwników, którzy po godzinie gry prowadzili 2:0 (Matuszewski i Szela). W ostatniej części gry udało nam się zdobyć kontaktowego i jak się okazało honorowego gola autorstwa Kacpra Chmielewskiego.
- Bardzo źle weszliśmy w spotkanie, już w trzeciej minucie nasz blok defensywny przegrał pojedynek biegowy z napastnikiem Cariny i straciliśmy gola. Z biegiem czasu doszliśmy do głosu i dobrze wyglądaliśmy w budowaniu akcji, jednak brakowało nam kropki nad „i” w postaci bramki. Natomiast Carina zdobyła drugiego gola, tym razem po strzale z dystansu. Niestety borykamy się z małymi problemami kadrowymi. Na pochwałę zasługują nasi młodzi zawodnicy, którzy pokazali się z dobrej strony - wyznał na oficjalnej facebookowej witrynie Karkonoszy trener zespołu - Jacek Kołodziejczyk.
Carina Gubin - Karkonosze Jelenia Góra 2:1 (1:0, 1:0, 0:1)
Karkonosze: Malec, Pojasek, Niemienionek, Kuźniewski, Firmanty, Kocot, Radziemski, Chmielewski, Tokarz, Balicki, Siudak, Fościak, Siwek, Milewski, Wojtak, Posacki, Zieniewicz, Szaciłło-Kulikowski, Hetman.