Czwartek, 30 stycznia
Imieniny: Macieja, Martyny
Czytających: 12213
Zalogowanych: 102
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Na żebraków i oszustów nie ma mocnych

Czwartek, 25 marca 2010, 7:59
Aktualizacja: 9:00
Autor: Martyna
JELENIA GÓRA: Na żebraków i oszustów nie ma mocnych
Fot. Martyna
Po mroźnej i śnieżnej zimie i z pierwszymi promieniami wiosennego słońca na ulicach i chodnikach centrum miasta pojawia się coraz więcej osób w różny sposób proszących o jałmużnę.

Najliczniej „obstawiane” bywają ul. 1-go Maja i ul. Długa w Jeleniej Górze, które oblegane są przez klęczących, lamentujących, lub/i muzykujących żebraków. Często zaczepiają przechodniów lub wręcz natarczywie żądają pieniędzy. Komplikuje to życie mieszkańców centrum i przechodniów. Obraz ten odstrasza, również turystów odwiedzających Jelenią Górę.

- To są zwykli naciągacze, a nie osoby potrzebujące. Jeżeli ktoś jest w trudnej sytuacji to ma godność i szuka pomocy w inny sposób, a nie zaraz idzie żebrać. Przede wszystkim, tym kobietom należałoby zabrać dzieci. One im szkodzą. Każą siedzieć w zimnie i już od małego uczą żebractwa - powiedziała Zenobia Doniec, mieszkanka Jeleniej Góry. Deptakowi żebracy nie są osobami potrzebującymi realnej pomocy. Wielu z nich ma środki na utrzymanie. Zbieranie jałmużny to jedynie ich dodatkowa „praca”.

Justyna Wierzchowska, mieszkanka Jeleniej Góry winą za sytuację na miejskim deptaku obarcza samych ofiarodawców: - To nasze przyzwolenie społeczne zachęca ich do żebractwa. Gdyby ludzie nie dawali im pieniędzy, to i żebraków byłoby mniej.

– Zgodnie z prawem jedynie natarczywe żebractwo jest czynem karalnym. Oznacza to, że możemy interweniować wyłącznie, gdy osoby zbierające jałmużnę uporczywie naprzykrzają się przechodniom. Siedzenie przed "kubeczkiem" i spokojne czekanie na akt dobrej woli nie jest wykroczeniem - powiedział jeden ze strażników miejskich.

Innym zjawiskiem, które stanowi uciążliwość dla policji, zwłaszcza w rejonie autostrad i dróg szybkiego ruchu, są oszustwa popełniane przez ludność z Rumunii i Bułgarii. Poruszający się autami niezłych marek naciągacze zatrzymują kierowców oferując im rzekome złoto, czy też „atrakcyjne” produkty różnych marek. Biżuteria okazuje się wyrobami z tombaku, a towary – zwykłymi podróbami. Zmotoryzowanych już w większości takie atrakcje nie kuszą, ale oferujący je zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy wrzucileś/aś coś do puszki WOŚP?

Oddanych
głosów
612
Tak
57%
Nie
33%
Pomagam potrzebującym w inny sposób
11%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Kto stoi za Putinem, kto podejmuje decyzje na Kremlu?
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
Aktualności
Kiedyś tędy się szło do kościoła, a dzisiaj na zakupy
 
Aktualności
Kopaniec – wygaszanie szkoły
 
112
Wypadek koło Aniluxu
 
Kryminał
Plantacja marychy na babcinym strychu
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group