Jeleniogórscy radni zebrali się wczoraj aby ponownie przegłosować likwidację Zespołu Placówek Kształcenia Ustawicznego i Praktycznego mieszczącego się przy ulicy Leśnej.
Zespół został już raz przez radnych zlikwidowany podczas jednej z majowych sesji rady miejskiej. Jednak nadzór prawny wojewody uchylił ważność uchwały, ponieważ naczelnik oświaty, Waldemar Woźniak nie zdobył na czas pisemnej zgody kuratora oświaty.
- Głosowaliśmy na podstawie dokumentów w których napisano nieprawdę, że taka zgodę kurator wydał – oburzała się podczas sesji radna Grażyna Malczuk.
Również przewodniczący komisji oświaty, Wojciech Leszczyk potwierdził, że takiego dokumentu radni nie zobaczyli, chociaż o jego istnieniu zapewniał ich naczelnik oświaty.
- Nieprawdą jest, że chcieliśmy kogoś oszukać – zapewniał zastępca prezydenta miasta, Zbigniew Szereniuk – To było takie zawirowanie proceduralne. Wystąpiliśmy do kuratora o wydanie opinii w sprawie likwidacji zespołu. Taką zgodę dostaliśmy po trzech miesiącach. Oczywiście, mogliśmy w maju zdjąć z porządku obrad tę uchwałę, ale bylibyśmy dokładnie w tym samym miejscu co dzisiaj. Uczniowie i nauczyciele rozwiązanego zespołu przechodzą do powołanego przy „Mechaniku” Centrum Kształcenia Ustawicznego i dołożymy wszelkich starań, żeby odbyło się to należycie.
Prezydent zapewniał też, że rozwiązanie zespołu nie wiązało się z likwidację jednego z bastionów lewicy w jeleniogórskiej oświacie.
- Trzeba nam uwierzyć, że absolutnie nie mieliśmy tego na myśli. My chcemy tylko podnieść jakość kształcenia ustawicznego i praktycznego – zapewniał.
Za rozwiązaniem głosowało 9 radnych, 12 wstrzymało się od głosu, w tym wszyscy radni klubu LiD.
