Zdaniem drogówki najbardziej jest to widoczne na jednokierunkowym odcinku ulicy Wolności u wlotu w plac Niepodległości. – Parkowanie pojazdów w godzinach szczytu jest tam niebezpieczne zarówno dla innych kierowców, jak i pieszych – informuje podinsp. Maciej Dyjach, naczelnik sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Ulica jest wąska. Stojące pojazdy częściowo ją blokują, co utrudnia ruch zwłaszcza autobusom miejskim. Wąskie są też chodniki. Pojazdy nie ułatwiają życia pieszym.
– Kierowcy są niepoprawni. Po kontroli wciąż łamią zakaz. Nie wyciągają nauczki z założonej blokady i zapłaconego mandatu w wysokości 100 złotych. Zdarzają się recydywiści – mówią policjanci i strażnicy miejscy.
Obszar wzmożonych i niezapowiedzianych kontroli to także sam plac Niepodległości oraz ulice, na których – teoretycznie – obowiązuje zakaz wjazdu. Mandatowe rekordy bije ulica Krótka. – Są tacy kierowcy, którzy – jeśli na Bankowej są korki – przejeżdżając przez Krótką, omijają je. Często tam także parkują samochody – dowiedzieliśmy się od strażników miejskich.
Prawdziwe mandatowe żniwo szykuje się podczas zbliżających się wakacji. W stolicy Karkonoszy przybywa wówczas samochodów, ale miejsc parkingowych – niekoniecznie. Niemile mogą zostać zaskoczeni turyści, którzy na kole swojego samochodu mogą znaleźć blokadę i wezwanie do zapłaty mandatu.
Ostatnio został uruchomiony płatny parking blisko targowiska Flora. Nie rozwiąże to jednak parkingowego deficytu. Na lato zapowiadano ponowne otwarcie parkingu wielopoziomowego przy ulicy Pijarskiej. Nic jednak nie wskazuje, aby tak się stało.