Spotkanie miało związek z napiętą sytuacją pomiędzy prezydentem Jeleniej Góry Markiem Obrębalskim, a zarządem Karkonoszy. Według wiceprezesa klubu Bogusława Kempińskiego problemy rozpoczęły się po napisaniu przez niego listu otwartego do Marka Obrębalskiego. Była to odpowiedź na odebranie firmie, w której pracował, dzierżawy targowiska na Zabobrzu. Bogusław Kempiński jest przekonany, że prezydent chce się teraz na nim zemścić.
W ostatnim czasie bowiem członkowie zarządu spotkali się z Markiem Obrębalskim i jego zastępcą Miłoszem Sajnogiem. Jak relacjonuje prezes Tadeusz Duda nie udało się porozmawiać o sytuacji w klubie, a jedynie o ewentualnych zmianach w składzie zarządu. Prezydent miał się domagać usunięcia Bogusława Kempińskiego. Wówczas Karkonosze miałyby pozyskać poważnych sponsorów. Tadeusz Duda ma także żal do prezydenta za niepochlebne wypowiedzi dotyczące jego osoby. Miały one paść podczas wizyty w Dziwiszowie przy okazji zakończenia sezonu przez miejscowego Piasta, a także na spotkaniu w ratuszu, kiedy zastępca prezydenta Miłosz Sajnog powołał się na plotki dotyczące prezesa Karkonoszy.
Niejasne dla zarządu klubu jest także spotkanie prezydenta z piłkarzami i trenerami, podczas którego obiecano premie za awans do III ligi. Prezydent miał także wspomnieć o osobach gotowych wejść do zarządu, które miałyby zagwarantować lepsze funkcjonowanie klubu.
Prezes Tadeusz Duda wysłał zaproszenie do Marka Obrębalskiego, aby przyszedł na posiedzenie z kandydatami na członków zarządu. Prezydent jednak się nie pojawił. Jak podał portal jg24.pl Marek Obrębalski powiedział - Nie jestem członkiem tego gremium, więc nie widzę powodu by uczestniczyć w jego posiedzeniach.
Ostatecznie zarząd klubu nie przyjął rezygnacji prezesa. Za dwa tygodnie ruszają rozgrywki IV ligi i wciąż trwają prace organizacyjne przed sezonem. Według członków zarządu dymisja w tym momencie byłaby niekorzystna dla Karkonoszy. Jednocześnie Tadeusz Duda poinformował, że po jesiennych wyborach samorządowych zbierze się walne zebranie członków klubu.