Chodzi o tramal, lek przeciwbólowy stosowany przy chorobach nowotworowych. – Młodzież widzi w tramalu specyfik poprawiający samopoczucie. Policja przestrzega, że specyfik staje się coraz bardziej popularny, bo jedna dawka kosztuje zaledwie trzy złote, znacznie mniej nizinne tego rodzaju środki – przestrzega Polska Gazeta Wrocławska. Lek działa jak morfina.
Ostatnio w Strzelinie policjanci zatrzymali mężczyznę, u którego znaleziono półtora tysiąca tabletek z preparatu. Pochodził najpewniej z przemytu, a zatrzymany twierdził, że od kilku miesięcy ten specyfik sprzedaje.
Tymczasem do lekarzy trafiają pierwsi pacjenci proszący o pomoc w zerwaniu z uzależnieniem. Przypadki patologiczne trafiają na oddziały detoksykacji. Z kolei sami medycy przyznają, że „pacjenci” wykorzystują lekarzy, aby tramal otrzymać. – Uskarżają się na silny ból i proszą o wypisanie tego leku – zauważa PGWr.
O tramalu jest także głośno w Internecie. Można go kupić u reklamujących się dilerów. Są nawet specjalne fora, gdzie młodzież opisuje „zalety” tego medykamentu. Lek jest bardzo groźny. Stosowany w nadmiarze szybko uzależnia i prowadzi do uszkodzenia serca oraz wątroby. Młodzi ludzie często popijają pastylki specyfiku alkoholem, co może skończyć się tragicznie.