Pedagodzy manifestują w piątek żądając większych podwyżek niż obiecał im rząd. W razie niespełnienia żądań grożą strajkiem podczas matur. Są wśród nich nauczyciele z Dolnego Śląska.
O manifestacji w Warszawie pisze niemal cała piątkowa prasa. Gazeta Wyborcza zauważa, że Związek Nauczycielstwa Polskiego nie kryje niezadowolenia w związku z postawą policji. Funkcjonariusze rozpytywali bowiem dyrekcje w szkołach, którzy nauczyciele udają się do Warszawy.
– Ustawa o policji zobowiązuje nas do zapewnienia bezpieczeństwa na imprezach masowych – tłumaczą gazecie stróże prawa.
W piątek do stolicy ma przyjechać ponad 12 tys. nauczycieli z ZNP, którzy będą domagać się podwyżek większych, niż chce dać rząd. Zamiast po 200 zł żądają co najmniej 600 zł dla najmłodszych nauczycieli stażystów, a ponad tysiąc dla najbardziej doświadczonych. Chcą też prawa do wcześniejszych emerytur – przypomina Gazeta Wyborcza.