Styczeń może okazać się zgubny dla jeleniogórskiego Klubu Sportowego Sudety. Pod koniec ubiegłego 2008 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych zablokował konta klubowe za nieterminowe wpłaty.
Jednak, wtedy poradzono sobie częściowo z tym problemem, dzięki wpłaceniu przez inny klub pieniędzy za wynajęcie hali. Przed świętami znów powiało pustką w kasie i nic nie wskazywało na to, że zawodnicy otrzymają oczekiwane pieniądze za grę.
Tylko, dzięki jednemu ze sponsorów, który na wieści o problemach finansowych Sudetów, przekazał na konto klubu sportowego dwadzieścia cztery tysiące złotych , jeleniogórskim koszykarzom udało się spędzić święta w spokojnej, rodzinnej atmosferze. Niestety tylko na to było stać Sudety, które stoją już nad przepaścią bankructwa.
Żaden ze sponsorów nie chce dać dodatkowej puli pieniędzy, a sami zawodnicy powoli myślą o opuszczeniu Jeleniej Góry. To nie koniec kłopotów. Na swoje pieniądze w kolejce czekają min. Szelux Travel, który zajmuję się transportem, EnergiaPro, PGNiG i oczywiście trenerzy, którzy tak jak i zawodnicy nie dostali wypłat od początku sezonu.
Niewiadomo jak zakończy cała „farsa” związana z pieniędzmi dla klubu, który mimo swojej bogatej historii może niebawem przestać istnieć, a do 15. stycznia trwa okienko transferowe, w którym zawodnicy mogą podjąc grę w innym klubie.
Niepewny jest występ naszej drużyny przeciwko Polonii Warszawa, który ma odbyć się w Jeleniej Górze 13 stycznia(wtorek). Całkiem możliwe, że mecz nie dojdzie do skutku, ponieważ brakuje pieniędzy na opłacenie sędziów i pracowników ochrony oraz opłacenie rachunku za energię elektryczną, co grozi całkowitym odcięciem dostępu.
Jak tak dalej pójdzie, niebawem Polska koszykówka straci kolejny klub i młodą, ambitną pierwszoligową drużynę.
Mecz z Polonią planowo ma odbyć się we wtorek o godz.18:30. Miejmy nadzieję, że na parkiecie zobaczymy podopiecznych Ireneusza Taraszkiewicza.