Na skrzyżowaniu ulic Sygietyńskiego z Kiepury nieopodal Zakładu Ubezpieczeń Społecznych doszło dzisiaj do groźnego wypadku. Kierujący oplem nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu daewoo tico, uderzył w bok pojazdu i spowodował, że tico wylądowało na dachu. Kobiety jadące tym samochodem cudem wyszły z tego bez większych obrażeń.
Jak mówią świadkowie zdarzenia wszytko potoczyło się błyskawicznie. 55- letnia kobieta jechała tico wraz z pasażerką ulicą Sygietyńskiego w stronę ZUS-u. Na skrzyżowaniu z ulicą Kiepury pierwszeństwa przejazdu nie ustąpił kobietom 57-letni jeleniogórzanin kierujący oplem corsą, jadący w kierunku ulicy Jana Pawła II.
Uderzenie było na tyle silne, że spowodowało dachowanie daewoo. Na miejsce wezwane zostały pogotowie, policja i straż pożarna.
Dwie kobiety z daewoo tico zostały przewiezione do szpitala, ale z wstępnych badań lekarza z karetki wynikało, że nie miały poważniejszych obrażeń – mówi sierż. szt. Tomasz Tkaczuk z Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Kierowcy byli trzeźwi.
Jak ocenia policja przyczyną dachowania była niewielka masa auta. – Tico jest lekkim samochodem i nawet niezbyt silne uderzenie w bok może spowodować, że auto przewróci się na dach – mówi funkcjonariusz policji.
Zabezpieczeniem terenu przed wyciekiem płynów z pojazdów oraz uprzątnięciem jezdni zajęli strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Jeleniej Górze. Teraz policja czeka na wyniki badań poszkodowanych. Jeśli okaże się, że kobietom nic się nie stało, zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako kolizja drogowa. W innym przypadku sprawca odpowie za spowodowanie wypadku.
Naszej internautce dziękujemy za przekazanie nam telefonicznej informacji o tym zdarzeniu drogowym.