Marian Południkiewicz był społecznikiem, lekarzem specjalistą medycyny sportowej i działaczem (radnym miejskim), który 1 lipca 2003 roku zginął wraz ze swoim synem w tragicznym wypadku samochodowym pod Bolkowem.
Aby uczcić pamięć swojego kolegi radni miejscy zdecydowali, że trakt pieszo-rowerowy z Jeleniej Góry na Perłę Zachodu będzie nosił Jego imię. Tok temu umieszczona przy Borowym Jarze tablicę upamiętniającą postać Mariana Południkiewicza. W tym roku po raz pierwszy Bolesław Osipik zorganizował rajd rowerowy im. Południkiewicza, który już na stałe zagości w jeleniogórskim kalendarzu imprez.
W imprezie wzięło udział 14 osób, w tym wdowa po lekarzu z rodziną. Najstarszy cyklista miał ponad 70 lat. Młodsi uczestnicy otrzymali upominki w postaci opasek i znaczków odblaskowych. Wśród podarunków był także kompas, który zawsze pomaga wracać do domu.
Po drodze cykliści zatrzymali się przy tablicy, która upamiętnia dra Południkiewicza i w obecności wdowy po panu Marianie, szwagra, siostry oraz wnuczka złożyli kwiaty i wygłosili krótkie przemówienie. Wspominali Pana Doktora jako człowieka o otwartym sercu, lubianego przez wszystkich, nawet politycznych przeciwników. W dalszym ciągu trasy nie obyło się bez przystanku na Perle Zachodu. Celem rajdu była średniowieczna Wieża Książęca w Siedlęcinie, którą zwiedzili uczestnicy imprezy.
- W ramach akcji „Relaks z rowerem” zorganizowałem rajd rowerowy, aby upamiętnić imię Mariana Południkiewicza. Impreza udała się, uczestnicy byli bardzo zadowoleni, najmłodsi nawet się nie zmęczyli, ponieważ jechaliśmy z prędkością 15 km/h. Lekka mżawka nie przeszkodziła nam kontynuować rajdu, gdyż akurat zwiedzaliśmy siedlęcińską wieżę – powiedział Bolesław Osipik.
Kolejny rajd im. dra Południkiewicza – za rok.